Spisać się

Żaden słownik języka polskiego współcześnie wydany nie rejestruje czasownika spisać się w znaczeniu ‘dokonać spisu samego siebie’…

– Czy nie denerwowało Pana, kiedy dziennikarze przy okazji Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 nagminnie posługiwali się czasownikiem „spisać się” w znaczeniu „poddać się obywatelskiemu obowiązkowi dostarczenia państwu tego typu informacji o sobie”? Łatwo było wówczas natrafić na zwroty typu: „Czy Ty już się spisałeś?; „To ostatnie dni, żeby się spisać”; „Spisać się można do czwartku do północy” (e-mail od internauty).

Oczywiście, że denerwowało, i to bardzo.

Na niezasadność używania owego czasownika zwrotnego zwróciłem uwagę już 11 lat temu, kiedy przeprowadzano w Polsce powszechny spis rolników i media zachęcały do spełnienia obywatelskiego obowiązku słowami:

Rolniku, czas się spisać; Spisz się dla przyszłości Polski.

Posługiwanie się wówczas przez dziennikarzy czasownikiem spisać się w odniesieniu do powszechnego spisywania osób parających się na co dzień pracą na roli i mających gospodarstwa (hodujących np. tuczniki) wydawało mi się (a przypuszczam, że również osobom dbającym o poprawność językową) sporym nadużyciem.

Argument, że ktoś chciał się zabawić słownie, żartobliwie wykorzystać homonimiczność bezokolicznika spisać się, czyli ‘zachować się w sposób zasługujący na wyróżnienie, pochwałę’, oraz – rzekomo – spisać się, tzn. ‘poddać się spisowi, podać informacje o wielkości posiadanego gospodarstwa rolnego’, kompletnie mnie nie przekonywał.

Minęło 11 lat i przy okazji Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 (pierwotnie zamierzano to przeprowadzić rok wcześniej, ale przeszkodził w tym COVOID-19) znowu usłyszałem i zobaczyłem – tak jak czytelnik – zachętę do spisywania się.

Zwroty w rodzaju: Aby spisać się przez internet, należy wejść na stronę internetową nsp2021.spis.gov.pl, a następnie się zalogować; To ostatni dzień na spisanie się!; Spisać się można już tylko w środę i w czwartek do północy królowały w mediach od rana do wieczora.

Nietrudno odgadnąć, dlaczego współcześnie wszedł do obiegu i upowszechnił się czasownik zwrotny spisać się (w aspekcie niedokonanym spisywać się) w nowym znaczeniu.

Po prostu od jakiegoś czasu mogliśmy dokonać tego aktu samodzielnie, przez internet, wypełniając odpowiednią ankietę, bądź przez telefon, dzwoniąc na infolinię pod nr 22 279 99 99.

W przeszłości takiej możliwości nie było.

Podczas rozmaitych spisów ludności każdorazowo przychodził do nas rachmistrz i to on przeprowadzał spis, spisywał nas. Teraz, owszem, ciągle mieliśmy możliwość skorzystania z tego sposobu przekazania informacji o sobie, jednak wielu z nas wybrało – żeby było szybciej – drogę korespondencyjną (internetowo-telefoniczną).

A ponieważ sami dokonywaliśmy tej powinności, złudnie ulegliśmy (przynajmniej część z nas uległa…) złudzeniu, że to nie „ktoś nas spisał”, ale „myśmy sami to zrobili, oddali się tej procedurze”.

Zapomnieliśmy jednak o tym, że nawet w sytuacji, kiedy wykorzystaliśmy do tego celu internet lub telefon, nie przestaliśmy być osobami spisywanymi, osobami, które zostały poddane spisowi.

Podczas zakończonego 30 września br. Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 zostaliśmy obowiązkowo policzeni i „prześwietleni” w wielu sprawach. Spisano nas. Za jakiś czas sporządzi się końcowy raport, który wiele o nas powie.

Informuję wszystkich zainteresowanych nie do końca przekonanych o słuszności tego, o czym napisałem, że żaden słownik języka polskiego współcześnie wydany nie rejestruje czasownika spisać się w znaczeniu ‘dokonać spisu samego siebie’.

Wszędzie czytamy, że spisać się to inaczej ‘postąpić tak, że zasługuje się na pochwałę, wyróżnienie (niekiedy ironicznie: na naganę)’.

MACIEJ  MALINOWSKI

2 komentarze

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top