Robić furorę (a nie: furrorę)

Niektórzy użytkownicy polszczyzny piszą z rozpędu furrora”. I nawet nie wiedzą, że to błąd…

– Ze zdziwieniem stwierdzam, że w wielu tekstach drukowanych, nie mówiąc już o twórczości internetowej rodaków, pojawia się niepoprawne słowo „furrora” . Na każdym kroku coś lub ktoś robi wielką „furrorę”. Czy może Pan to wyszydzić i przy okazji wyjaśnić, dlaczego musi być „furora” pisana przez jedno „r”? – prosi internauta.

Zajrzałem do internetu, wpisałem do wyszukiwarki Google furrora i rzeczywiście aż zaroiło się od błędnego zapisu tego słowa, np.

– Polska animacja „Paths of Hate” robi furrorę na świecie;

– Baby zrobiły taką furrorę, że aż trzy ukradli (chodziło o figury nawiązujące kształtem do tajemniczych bab pruskich – historycznych posągów);

– Film „Pericles, Prince of Dolne Miasto” zrobił furrorę w Europie.

Zdaje się, że duża część użytkowników polszczyzny nawet nie wie o tym, że popełnia językowe uchybienie, to znaczy że mówi i pisze furrora zamiast furora (czyżby słowo z podwójnym r brzmiało dla wielu osób wykwintniej?).

Widać – ludzie nie zastanawiają się zbytnio nad tym wyrazem, jego brzmieniem czy pochodzeniem, mylnie włączając furorę do grupy słów faktycznie zawierających geminatę rr (np. korrida, horror, mirra, camorra).

Muszę jednak szczerze przyznać, że rzeczownik furora jest dość osobliwy, gdyż używa się go wyłącznie we frazeologizmie zrobić (robić) furorę, co znaczy ‘zdobyć (zdobywać) niebywałe powodzenie, odnieść (odnosić) sukces, wprawić (wprawiać) otoczenie w podziw, w zachwyt’.

Mamy do czynienia z wyrazem zapożyczonym pochodzenia włoskiego – furore.

Początkowo (jeszcze150 lat temu) i nasi przodkowie posługiwali się określeniem furore, traktując go jako twór nieodmienny, i pisali Ania zrobiła f u r o r e; Kasia nie zrobiła f u r o r e.

Zamieszczał ją np. Słownik języka polskiego, tzw. warszawski (Warszawa 1900, t. I, s. 786: furore nieod. p. furora ‘niesłychane wrażenie i powodzenie, podziw, zapał, uniesienie’).

Z czasem jednak owo furore (pisane przez -e) w zwrocie robić furore wzięto za… IV przypadek (wiadomo, że wygłosowe traci w wymowie nosowość i brzmi jak -e) rzeczownika żeńskiego furora (jak komora, zmora, podpora – kogo? co? komorę, zmorę, podporę itp.).

Tak oto zrodziło się w polszczyźnie słowo rodzaju żeńskiego (ta) furora, po które sięga się w zasadzie jedynie w bierniku (zrobić furorę) i w dopełniaczu (przy przeczeniu nie zrobić furory).

Może być dla Państwa zaskoczeniem, kiedy zdradzę, że włoskie furore łączy się etymologicznie z łacińskim wyrazem furor, –onis o zupełnie innym znaczeniu ‘szał, szaleństwo, gwałtowność, zajadłość, zapalczywość’ (od furere ‘wzburzać, wprawiać w szał, gniew; szaleć’).

Dlatego przez długie lata również w polszczyźnie funkcjonował rzeczownik furor (‘wściekłość, szał’), podawany jeszcze przez słowniki z lat 60., który ostatecznie wyszedł z użycia, wyparty przez furię (też z łac. furia ‘wielki gniew, szał, wzburzenie’).

Okazuje się, że do dzisiaj włoski wyraz furore ma taki podwójny, niejako oksymoroniczny sens (z jednej strony ‘gniew’, a z drugiej ‘zachwyt’).

Trudno powiedzieć, kiedy nadano mu wtórną, zupełnie inną definicję i od kiedy ów neosemantyzm wszedł do zwrotu far furore (‘wywołać szał, szalony zachwyt, entuzjazm’) oraz trafił do światowej (i naszej) frazeologii jako człon zasadniczy powiedzenia robić furorę (ang. to make a furore, niem. Furore machen, fr. faire fureur, hol. furore maken).

Jak widać, również angielskiej, niemieckiej i holenderskiej formy furore czy francuskiej fureur nigdy nie pisało się przez dwa rr. Toteż i w polszczyźnie musi być (ta) furora, a nie: (ta) furrora.

Żeby to jeszcze lepiej sobie utrwalić, wystarczy zapamiętać, że jest camorra albo kamorra (‘mafijna grupa przestępcza wywodząca się z okolic Neapolu’), ale: furora.

Uwaga! W celowniku i miejscowniku pisze się jednakowo: camorze, kamorze oraz furorze (a nie: camorrze, kamorrze).

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top