Słowo to nie jest archaizmem, znajdziemy je bez problemu wśród haseł współcześnie wydanych słowników ogólnych języka polskiego. Nazywa „człowieka przesadnie pobożnego”
– Pisał Pan ostatnio o słowie „republikant” używanym w XVIII wieku i nazywającym „zwolennika magnackiego stronnictwa politycznego Potockich opowiadającego się za zniesieniem monarchii”. Czytając ów interesujący wywód, przypomniałem sobie o wyrazie „religiant” odnoszącym się do „człowieka przesadnie pobożnego”. Rzadko się go obecnie używa, nie wiem, czy jest do końca poprawny i czy zamieszczają go słowniki. Czy mogę prosić o więcej szczegółów na jego temat (e-mail od internautki eglxxxa@gmail.com; pełne dane do wiadomości mojej i redakcji).
Słowo religiant – w przeciwieństwie do republikant – nie jest archaizmem, znajdziemy je bez problemu wśród haseł współcześnie wydanych słowników ogólnych języka polskiego.
W Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza (Warszawa 2003, t. III, s. 923) czytamy: religiant ‘człowiek przesadnie gorliwy w praktykach religijnych, odwołujący się we wszystkim do religii; bigot, dewot’.
Ów wyraz opatruje się jednak zwykle kwalifikatorem książkowy i zaznacza, że ma on współcześnie raczej wydźwięk negatywny.
I tak jest w istocie – oto kilka przykładów wynotowanych z internetu, uzasadniających ową tezę:
- – Do czego zdolny jest religiant dla obrony swej wiary? Gotów jest się sprzymierzyć z każdym innym religiantem, niezależnie od dotychczas wyznawanej doktryny, nawet z samym wyznawcą zła w czystej postaci;
- – Dlaczego wy, religianci, tak bardzo poważnie traktujecie swoje urojenia?;
- – Religiant powołuje się na swojego Boga i jego nauki, ale dziwnym trafem w ustach religianta słowa takie jak „miłość bliźniego”, „tolerancja”, „wybaczanie” brzmią niezwykle pusto, jakby dotyczyły innych, ale nigdy jego;
- – Religianci hipokryzję mają w genach;
- – Arogancja religiantów nie zna granic.
Szczególnie forma pluralna (te) religianty pozostaje mocno nacechowana stylistycznie (neutralną formą są ci religianci), np. Eeee….cóż te religianty nie wymyślą, a nie mniej dobitne w wymowie pozostają synonimy wyrazu religiant, czyli klerykał, nabożniś, pobożniś, faryzeusz, świętoszek (o bigocie – z fr., a to z niem. bei Gott = ‘na Boga’ – i dewocie, łac. devotus ‘oddany, poświęcony’, już wspomniałem).
Religiant i religiantka oraz religianci i religiantki, a także przymiotnik religiancki mają rzecz jasna słowotwórczo wiele wspólnego z terminem religianctwo (‘przesadna, fałszywa, manifestacyjna pobożność, która wyraża się w czysto zewnętrznych formach, w odwoływaniu się we wszystkim do religii’) i z jego bliskoznacznikami bigoteria, dewocja, faryzeuszostwo, świętoszkowatość.
Zamiast religianctwo nasi przodkowie żyjący w XIX stuleciu mówili niekiedy religiantyzm (Słownik języka polskiego Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego, Warszawa 1912, t. V, s. 511, tak definiował hasło religjantyzm: ‘cecha, charakter religjanta, dewocja, bigoterja’).
Jak nietrudno zgadnąć, morfologicznie rzeczownik religiant – obecny już w polszczyźnie XIX-wiecznej, ale zapisywany wtedy z jotą (vide Słownik języka polskiego, tzw. wileński, wydany staraniem Maurycego Orgelbranda, Wilno 1861, t. II, s. 1349: religjant ‘człowiek nabożny, religijny’) – łączy się ze słowem religia i powstał nieco sztucznie – przez dodanie do niego łacińskiego przyrostka -ant: religi- + -ant (nie ma latynizmu religiantus…).
Pierwotnie chodziło o słowo neutralne (bez nacechowania ujemnego); religiantem był ‘ktoś zachowujący ściśle zasady religii i przepisy Kościoła’ (vide M. Arcta Słownik wyrazów obcych, Warszawa 1947, s. 297). Dopiero pod koniec XIX wieku nabrało ono znaczenia pejoratywnego.
Współcześnie – pod wpływem angielskiego określenia religionist – widuje się niekiedy w tekstach formę religionista wywodzącą się z #anglicyzmu religionism (po spolszczeniu religionizm), czyli ‘surowa praktyka, oddanie religii’, ale również ‘przesadna religijna gorliwość’. Na razie religionisty i religionizmu słowniki nie odnotowują…
MACIEJ MALINOWSKI