Szanowny Panie Macieju,
Postanowiłem napisać, gdyż co raz bardziej drażni moje uszy, powszechnie używane: „półtora godziny”, „półtorej roku” . Dlaczego ludzie nie rozróżniają rodzaju męskiego od żeńskiego w tych zwrotach? Przecież nikt nie mówi : „zeszłej roku” ani ” siódmego godziny”.
Witam.
Jak należy mówić: „ten por” czy „ta pora”?
Skłaniam się ku (tej) porze, ale na dzień dzisiejszy poprostu nie jestem pewny.
Czy jednak lepiej mówić „ten por”?
Dana
ja bez wahania używam formy „ten por” i bardzo razi mnie „ta pora”. Skąd się ta forma wzięła?
Szanowny Panie Macieju,
Postanowiłem napisać, gdyż co raz bardziej drażni moje uszy, powszechnie używane: „półtora godziny”, „półtorej roku” . Dlaczego ludzie nie rozróżniają rodzaju męskiego od żeńskiego w tych zwrotach? Przecież nikt nie mówi : „zeszłej roku” ani ” siódmego godziny”.
Nie rozróżniają, bo po prostu nie chce im się dowiedzieć, jak powinno być poprawnie… Autor już wielokrotnie pisał o tym problemie, np. tu:
https://obcyjezykpolski.pl/niech-pan-cos-zrobi-z-tym-poltorej-roku-ktore-slysze-na-kazdym-kroku/
Witam.
Jak należy mówić: „ten por” czy „ta pora”?
Skłaniam się ku (tej) porze, ale na dzień dzisiejszy poprostu nie jestem pewny.
Czy jednak lepiej mówić „ten por”?
ja bez wahania używam formy „ten por” i bardzo razi mnie „ta pora”. Skąd się ta forma wzięła?