Dlaczego Chiny, a nie: China?

Dlaczego w języku polskim nazwa Państwa Środka („Chiny”) występuje w liczbie mnogiej, a nie w liczbie pojedynczej, jak w wielu językach europejskich („China”)? I czemu niektóre nazwy własne jak: nazwy geograficzne lub nazwiska sławnych postaci historycznych są spolszczane lub mają zupełnie inną nazwę niż w oryginale (przecież część z nich łatwo wymówić. np. „Milano”, „Iulius Caesar”)? Czy prawdą jest, że po prostu nieraz ktoś wieki temu przeinaczył jakąś nazwę i tak już zostało?

To, że mówimy dzisiaj i piszemy Chiny zamiast China, jest czystą konwencją (niewykluczone, że stało się tak – częściowo – przez analogię do nazwy Indie). Pamiętajmy jednak o tym, że ów światowy, jeśli chodzi o powierzchnię, gigant obejmuje historyczne Chiny (bez Tajwanu) oraz Tybet i inne terytoria w Azji Środkowej (żyje tam blisko 60 grup etnicznych). A zatem również ów fakt mogli wziąć dawno temu pod uwagę leksykografowie, stawiając na formę pluralną Chiny… Nie było to zresztą czymś wyjątkowym, poza Indiami mamy przecież do dzisiaj nazwy państw Niemcy i Węgry, a w przeszłości były to Prusy. […]

Więcej w Poradni Językowej PWN

Scroll to Top