O świętach Bożego Narodzenia

W tradycji chrześcijańskiej przyjęło się, że 25 grudnia jest dniem upamiętniającym przyjście na świat Jezusa Chrystusa. Dlatego używa się nazwy Boże Narodzenie bądź Narodzenie Pańskie.

Ponieważ jednak następnego dnia (26 grudnia) Kościół rzymskokatolicki czci św. Szczepana (właściwie Stefana), pierwszego męczennika oskarżonego o bluźnierstwo i ukamienowanego za bramami Jerozolimy na wzgórzu, od dawna mówi się nie o święcie, ale o świętach Bożego Narodzenia, w skład których wchodzi dzień Narodzenia Pańskiego (jest to I dzień świąt) i dzień ku czci św. Szczepana (jest to II dzień świąt).

Obchodzimy więc w Polsce dwudniowe święta Bożego Narodzenia poprzedzone jeszcze Wigilią, czyli 24 grudnia.

Istnieje też w obiegu słowo Gwiazdka nazywające łącznie ‘Wigilię, Boże Narodzenie i dzień św. Szczepana’.

Zapis święta Bożego Narodzenia, wszystkie jej człony, powinno się oddawać w druku (np. na kartkach świątecznych, w szyldach czy neonach itp.) właśnie tak, tzn. wielką literą jedynie człon Bożego Narodzenia, wyraz święta – małą. Nazwą własną jest bowiem wyłącznie Boże Narodzenie (święta to słowo pospolite).

Niestety, zwyczaj językowy Polaków jest inny – zwykle piszą oni wszystko wielkimi literami (Święta Bożego Narodzenia; Z okazji Świąt Bożego Narodzenia; Wesołych Świąt). Tak się przyjęło i tak już prawdopodobnie zostanie…

Zdradzę, że kilka stuleci temu (do końca XVIII w.) funkcjonowała powszechnie w obiegu nie nazwa Boże Narodzenie, ale Gody, wywodząca się od słowa god (‘rok’).

Brało się to z tego, że w wiekach średnich (okres między starożytnością a renesansem, w Europie trwający ponad dziesięć stuleci) nowy rok witano 25 grudnia, a więc w chwili, gdy stykały się ze sobą dwa gody, czyli dwa lata.

Do dzisiaj jeszcze w Kościele rzymskokatolickim godami nazywa się okres od pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia do święta Trzech Króli.

Maciej Malinowski

Scroll to Top