Nie dosłyszeć i niedosłyszeć

Wiecie z lekcji gramatyki, że partykułę nie pisze się z czasownikami osobno. Skoro istnieją formy chcieć, umiała, zrobiłaby, przeszkadzasz, rób, ma, to ich zaprzeczenia muszą być napisane tak: nie chcieć, nie umiała, nie zrobiłaby, nie przeszkadzasz, nie rób, nie ma. To proste, nieprawdaż?

Wyobraźcie sobie jednak, że w wypadku formy 3. osoby l. poj. czasownika mieć… nie zawsze tak było, nie ma nie zawsze pisało się rozdzielnie. Otóż do czasu wielkiej reformy ortografii w 1936 r. zaprzeczony czasownik nie ma występował w dwóch znaczeniach: 1) non habet ‘nie posiada, nie ma’ i 2) non est ‘nie jest’. Nie ma, czyli ‘nie posiada’, trzeba było pisać osobno, niema, czyli ‘nie jest’ – łącznie. Przestrzegano więc następującego rozróżnienia pisowni:

Stryj nie ma majątku; Ojciec nie ma ze sobą projektu domu, ale: Szkoda, że niema ostatnio pięknej pogody; Od kilku dni niema służącej.

Zrezygnowano jednak z tego niewątpliwie niepotrzebnego utrudnienia i obecnie nie ma w obydwóch znaczeniach pisze się osobno. Bądźcie jednak wyrozumiali, jeśli ktoś z waszej rodziny (np. prababcia, pradziadek) napiszą z rozpędu niema (łącznie), np. Joasi niema w domu. Oby tylko wam się to nie przydarzyło w pracy kontrolnej z języka polskiego, bo jedynka murowana!

Musicie jednak pamiętać o tym, że i dziś są przypadki, kiedy nie z czasownikami musimy napisać… łącznie! Wymieńmy kilka: niepokoić, niewolić, niedomagać, niecierpliwić, nieruchomieć, niemieć, niedosłyszeć, niedowidzieć, nienawidzić. To wyjątki od zasady rozdzielnego pisania nie z czasownikami, wymagające wyjaśnienia.

Zauważcie, że jeśli chodzi o niepokoić, niewolić, niedomagać, niecierpliwić, nieruchomieć, niemieć, to nie są one przeciwieństwem czasowników pokoić, wolić, domagać, cierpliwić, ruchomieć, mieć – takie niezaprzeczone formy w ogóle w języku polskim nie występują. Utworzono je od rzeczowników z przedrostkiem nie (bądź przymiotników): niepokój, niewola, niedomoga (niedomagać to inaczej ‘podupadać na zdrowiu’; domagać (się) znaczy co innego), niecierpliwy, nieruchomy, niemy (niemieć to ‘stawać się niemym’), stąd ich pisownia łączna.

W wypadku niedosłyszeć (w znaczeniu ‘słabo słyszeć’), niedowidzieć (tzn. ‘słabo wiedzieć’) i nienawidzić (a nie: nienawidzieć, inaczej ‘żywić do kogoś nienawiść, odrazę, wstręt’) pisownia łączna obowiązuje z innego powodu. Wprawdzie również nie są one zaprzeczeniem form dosłyszeć (np. Uczeń nie dosłyszał pytania), dowidzieć i nawidzić, ale czasowniki te istniały w dawnej polszczyźnie, tylko miały inne znaczenie. Dziś nikt ich nie pamięta, dlatego łatwiej było zadecydować o pisowni niedosłyszeć, niedowidzieć, nienawidzić.

Są jednak i takie czasowniki, które bez przeczenia nie znaczą co innego, a jednak nie pisze się ich łącznie. Na przykład dojadać to ‘kończyć jedzenie, zjeść coś do końca’, a nie dojadać – ‘głodować, oszczędzać na jedzeniu’ – mimo to obowiązuje zapis nie dojadać; dopisywać to inaczej ‘dodać coś na końcu do tekstu, uzupełnić’, a nie dopisywać – ‘nie mieć np. apetytu’ – znowu pisownia rozdzielna; dosypiać to ‘spać do ostatniej chwili’, nie dosypiać zaś – ‘spać krócej niż się powinno, niżby się chciało’ – a jednak nie dosypiać piszemy osobno. To samo dotyczy czasownika nie omieszkać (np. Nie omieszkała jej powiedzieć kilku przykrych słów), choć nie występuje on bez przeczenia.

Pamiętajcie więc o tych paru uwagach związanych w pisownią partykuły przeczącej nie z czasownikami. Dogmatyczna reguła (że „zawsze pisze się nie rozdzielnie”) może czasem zawieść…

Pan Literka

Scroll to Top