Masakra

Słowo masakra (fr. massacre), użyte jednak nie dosłownie (1. ‘zabijanie w bestialski sposób’, 2. ‘tragiczne wydarzenie z wieloma ofiarami’), tylko przenośnie, należy od pewnego czasu do ulubionych powiedzeń dużej grupy młodzieży.

Wszystko zaczęło się od filmu „Testosteron” z 2006 roku, w którym co chwila z ust bohaterów padało słowo masakra (Panowie, to masakra jakaś jest). Tak bardzo spodobało się ono części publiczności, że ochoczo włączyła je później do języka.

Tylko że nie bardzo było wiadomo, co dokładnie ma oznaczać nowy twór. Początkowo więc masakrą zaczęto nazywać kłopotliwą sytuację, w której ktoś się znalazł, a także same trudności i kłopoty z tym związane (np. Jechałem dzisiaj autobusem i w środku było tak gorąco, że  masakra; Jak jutro nie oddam długu Jarkowi, to będzie dla mnie  masakra).

Z czasem masakra miała nazywać stan złego samopoczucia, zmęczenia psychicznego bądź fizycznego. Pojawiły się zwroty typu Jestem wykończony psychicznie, masakra; Ale miałam dzisiaj ciężki dzień,  masakra.

Ostatnio jednak rzeczownik masakra rozumiany bywa inaczej, wyraża… pozytywne emocje. W gwarze młodzieżowej masakrą jest ‘coś, co się podoba, co jest ładne, atrakcyjne’, np. Widziałem wczoraj na ulicy Kaśkę, wyglądała tak, że  masakra, nie mogłem od niej oderwać oczu.

Oprócz masakry funkcjonują wyrazy masakryczny, masakrycznie (utworzone przez analogię do makabra, fr. macabre ‘okropność, koszmar’ – makabryczny, makabrycznie), co znaczy ‘świetny, odjazdowy; doskonale, znakomicie’). Młodzi ludzie mówią, że film był masakryczny (tzn. świetny) i że masakrycznie (tzn. doskonale) się na nim bawili

Prawdziwy entuzjasta polszczyzny powinien sobie jednak słowa masakra, masakryczny, masakrycznie darować…

Pan Literka

Scroll to Top