Na ‘pieniądze’ mówi się czasami żartobliwie mamona, np. Zabrakło mi mamony; Nie mam mamony; Marzę o wielkiej mamonie.
W jednym ze starych filmów Walta Disneya o Kaczorze Donaldzie jego stary wuj Sknerus McKwacz pławił się w mamonie, czyli swoim skarbcu wypełnionym złotem, a pod koniec lat 90. zespół „Republika” nagrał piosenkę zatytułowaną „Mamona” zaczynającą się od słów:
Napisałem dziś piosenkę, już jest nieźle, już jest pięknie,
Ale chcę, by było to wyłącznie dla mamony.
Wbrew temu, co można by sądzić, wcale nie chodzi o słowo potoczne, środowiskowe czy młodzieżowe (takie samo jak forsa, hajs, hajc, kasa, kasiora). Mamona (gr. mammōnas, z języka aramejskiego mammona ‘bogactwo’) funkcjonuje w polszczyźnie oficjalnej od wieków (odnotowana już została w słownikach z połowy XIX wieku), tylko że pierwotnie miała inne znaczenie: ‘dobra materialne, bogactwa, majątek, złoto’, później również ‘ponęty, mamidła świata’.
W „Nowym Testamencie” w Ewangelii wg św. Mateusza czytamy:
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
Jak widać, w „Biblii” Mamona była nazwą własną, pisaną wielką literą. Dopiero wtórnie upowszechniło się słowo pospolite mamona.
Wskutek kojarzenia mamony z czasownikiem mamić przez jakiś czas używano omawianego rzeczownika w definicji ‘to, co mami’, czyli ‘zwodzi, tumani, wabi, nęci’, i stał się on wówczas synonimem rzeczownika mamidło (‘rzecz mamiąca, zwodnicza’). Mówiono też mamona na ‘złego ducha w postaci kobieciej’ (np. Mamona odmienia i porywa dzieci).
Od czasu do czasu pojawiał się jeszcze w obiegu wyraz mamonista. Nazywano tak ‘człowieka, który zbierał mamonę, skąpca, kutwę, dusigrosza’.
Pan Literka