Łebek (rzadziej: łepek) zapałki

Słowo łeb ma kilka znaczeń. To ‘głowa zwierzęcia’, a pospolicie mówi się tak ‘o głowie ludzkiej’, ‘siedlisku rozumu’, ‘człowieku ocenianym ze względu na jego umysłowość’, ‘człowieku jako jednostce i ‘o górnej, zaokrąglonej części czegoś’.

Piszemy łeb, choć wymawiamy [łep], czyli dźwięczna głoska b przechodzi w bezdźwięczne p. Ale dzieje się tak wyłącznie w formie mianownikowej. We wszystkich innych przypadkach występuje dźwięczne b: mówimy [łba], [łbowi], [z łbem], [o (na) łbie]. I tak samo piszemy.

Skoro jest rzeczownik łeb, to zdrobnienie od niego powinno brzmieć łebek. Tymczasem wystarczy zajrzeć do słownika języka polskiego, poprawnościowego czy ortograficznego, żeby się przekonać, iż językoznawcy zezwalają na podwójną pisowni łebek albo – rzadziej – łepek.

Nie popełni się zatem ortograficznego uchybienia, jeśli napisze się łebek, łebka, łebkowi, z łebkiem, o/na łebku albo łepek, łepka, łepkowi, z łepkiem, o/na łepku. Tak samo oboczną pisownię mają słowa łebeczek albo łepeczek, łebski albo łepski (inaczej ‘sprytny; mądry’) oraz łebsko albo łepsko (‘sprytnie; mądrze’). Musi być natomiast łepetyna (‘pieszczotliwie o głowie’), a nie: łebetyna.

Dla Was to chyba dobrze, bo o jeden kłopot ortograficzny mniej. Spróbujmy jednak wytłumaczyć ów pisowniowy zamęt, odwołując się do gramatyki. Otóż zdaniem prof. Jana Miodka powodem, dla którego wyrazy pochodne od słowa łeb mogą być zapisywane przez p, są sprawy fonetyczne. Przeanalizujmy to na przykładzie wyrazu łebek.

W mianowniku nie ma kłopotu ‒ piszemy łebek i wymawiamy [łebek]. Jednak w następnych przypadkach e ginie, co sprawia, że dźwięczne dotąd b przechodzi (pod wpływem bezdźwięcznego k) w p: [łepka], [łepkowi], [z łepkiem], [o/na łepku] (tak samo dzieje się z formami l. mn.: [łepki], [łepków], [łepkom], [z łepkami], [o łepkach]). Dlatego językoznawcy postanowili wprowadzić owo p również do mianownika l. poj. i dopuścić oboczny zapis łepek, łepka, łepkowi, z łepkiem, o/na łepku.

Ale (uwaga!) uczynili to na zasadzie wyjątku! Nie zamierzają dalej eksperymentować (tzn. fonetykę stawiać wyżej od ortografii) w podobnie zbudowanych wyrazach typu chlebek, dorobek, dzióbek, rąbek, żłobek i zezwalać na pisownię chlepek, chlepka; doropek; z doropkiem; dziópek, na dziópku; rąpek, o rąpku czy żłopek, żłopkowi.

Dlatego mam dla Was radę. Mimo że niektóre słowniki traktują formy łebek i łepek równorzędnie, lepiej używać tej pierwszej. Jeśli napiszecie łebek, pani od polskiego nigdy nie uzna tego za błąd, a ponadto zyskacie jej sympatię, gdyż będzie to dowód na to, że znacie morfologiczną zasadę pisowni polskiej. Gdy jednak wybierzecie fonetyczną formę łepek, osoba sprawdzająca dyktando czy wypracowanie nie może Was za to skarcić. Jest to (co udowodniłem) pisownia zaakceptowana przez językoznawców, choć niewątpliwie uważana za rzadszą.

I jeszcze jedno. O ile można pisać łebek albo łepek szpilki, gwoździa, zapałki itp., o tyle kiedy rzecz dotyczy określenia człowieka, musi to być zawsze łebek, a nie: łepek.  Forma  łebek pojawia się też we frazeologizmach robić coś po łebkach, jechać na łebka czy brać kogoś na łebka.

Pan Literka

Scroll to Top