Wtrącać swoje trzy grosze

Zdarza Wam się czasem powiedzieć:
Przed klasówką z matmy miałam duszę na ramieniu; Kaśka niepotrzebnie wtrąciła swoje trzy grosze, kiedy ja wyjaśniałam sprawę nieobecności całej klasy albo To było języczkiem u wagi w sporze z rodzicami?

Jeśli tak, to na pewno zostaliście pochwaleni przez panią od polskiego, a może mamę czy tatę za to, że posługujecie się barwną i obrazową polszczyzną.
Konstrukcje językowe w rodzaju mieć duszę na ramieniu, wtrącić swoje trzy grosze czy być języczkiem u wagi fachowo nazywa się związkami frazeologicznymi bądź po prostu frazeologizmami. O wielu z nich pisałem w „Polszczyźnie od ręki…” (np. mieć twardy orzech do zgryzienia, mówić bez ogródek, wyrwać się jak filip z konopi, powiedzieć coś z głupia frant).

Przypominam więc, że najważniejszą rzeczą, na którą musicie zwracać uwagę przy posługiwaniu się danym frazeologizmem, jest to, by dobrze znać jego sens i brzmienie. Nie wolno w nim niczego zmieniać, modyfikować, trzeba zapamiętać poprawną jego postać, wręcz nauczyć się jej na pamięć.

Co znaczy przenośne powiedzenie mieć duszę na ramieniu?
To inaczej ‘być bardzo przestraszonym, bardzo się czegoś bać’. Mówi się tak dlatego, że początkowo zwrot mieć duszę na ramieniu znaczył ‘bać się o swoje życie, bać się, że się umrze’. Nie do końca natomiast wiadomo, czemu owa dusza sadowi się akurat na ramieniu…

Zapamiętajcie również to, że w owym frazeologizmie nie wchodzi w grę zastępowanie czasownika mieć czasownikiem posiadać, trzymać, nieść, dźwigać ani wymiana rzeczownika ramię na ręka, kark, bark czy plecy. Innymi słowy – nie można mówić czy pisać: Miałem duszę na karku czy Dźwigałem duszę na plecach

Z kolei we frazeologizmie wtrącać swoje trzy grosze, czyli ‘nie będąc pytanym, odzywać się, wypowiadać swoje zdanie, wtrącać się do czegoś’, członu trzy grosze nie wolno zmieniać np. na dwa grosze. W znaczeniu podstawowym trzy grosze to tak samo niewiele jak dwa grosze, ale przenośnie nasi przodkowie mówili właśnie trzy grosze, i tak zostało…

Stosunkowo najwięcej kłopotu sprawia wszystkim wyrażenie języczek u wagi… Dosłownie jest to ‘metalowa strzałka wskazująca przechylenie wagi w prawo lub w lewo w wagach mechanicznych’, dlatego w przenośni języczek u wagi to ‘czynnik wpływający na coś, rozstrzygający w jakiejś sprawie’. Stąd się właśnie wzięły zwroty być języczkiem u wagi (także odegrać rolę języczka u wagi).

Jak widzicie, absolutnie nie można pisać języczek uwagi! Słowo języczek nigdy się nie łączy z wyrazem uwaga, czyli ‘koncentracja świadomości na jakimś przedmiocie, fakcie, przeżyciu psychicznym’.

Pan Literka

1 komentarz

  1. Skoro tak, to „języczek u wagi” nie powinien być stosowany w podwójnym złożeniu / znaczeniu, jak przez niektórych dziennikarzy, gdzie jest on nie tylko ważną kwestią, ale również kroplą przelewającą czarę goryczy. Czy można w ten sposób łączyć wyrażenia frazeologiczne z przysłowiami? Jestem technikiem i wiem, że „Języczek u wagi” jest nieudolnym określeniem części jej budowy, ukute kilka lat temu przez osoby z mediów, bez znajomości podstaw techniki. Nigdy ani w przysłowiach, ani w praktyce języczek nie przeważał szalki, bo dawniej ludzie wiedzieli jak zbudowana jest waga szalkowa. Czy wiadomo kiedy, mniej więcej powstało to określenie?

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top