Bombonierka

Słowo, które znalazło się w tytule dzisiejszego odcinka „Polszczyzny od ręki Pana Literki”, oznacza – jak wiecie – ‘ozdobne pudełko (tekturowe lub blaszane) z czekoladkami (pomadkami czy pralinkami)’.

Zapożyczyliśmy je dawno temu (już w I połowie XIX wieku) z języka francuskiego, w którym występuje określenie bonbonnière (dosł. ‘pudełko z cukierkami’, od wyrazu bonbon ‘cukierek’; dosł. bon, bon znaczyło ‘dobry, dobry’, było to powtórzenie cząstki bon…).

Początkowo nasi przodkowie również posługiwali się rzeczownikiem z nagłosowym bon– (tak jak Francuzi) i mówili i pisali bonboniera. Wspomina o tym prof. Andrzej Bańkowskim w swym Etymologicznym słowniku języka polskiego PWN, Warszawa 2000, t. I, s. 67.

Z czasem – ponieważ było to zwykle coś niewielkich rozmiarów – do formy bonboniera doszedł przyrostek zdrabniający -ka, i  tak oto powstał wyraz bonbonierka.

Dlaczego zatem dzisiaj my mówimy i piszemy inaczej – bombonierka? – spytacie.

Fachowo językoznawcy (np. prof. Mirosław Bańko) tłumaczą to tym, że bon- przeszło w bom- w wyniku upodobnienia spółgłosek pod względem miejsca artykulacji (zarówno m, jak i b są wargowe).

Powód mógł być jednak bardziej prozaiczny. Wyrazów z nagłosowym bom– było w polszczyźnie więcej (np. bomba, bombardować, bombastyczny ‘napuszony’, bomblować ‘spędzać czas bezczynnie’), więc przez analogię do nich uzasadnioną etymologicznie bonbonierkę zmieniono sobie z czasem na bombonierkę.

I tak zostało…

Pan Literka

Scroll to Top