Placet

Nie wszyscy wiedzą, że ów latynizm jest rodzaju nijakiego, a nie męskiego…

– Interesuje mnie łacińskie słowo „placet” oznaczające – jak wiadomo – „zgodę, zezwolenie na coś”. Mówi się czasem: „Dostałam placet przełożonego na zrobienie tego zadania”; „Czekam na placet dyrekcji instytutu w sprawie wydania mojej książki”. Czy ów rzeczownik podlega już odmianie? Czy można powiedzieć: „Nie otrzymałam jeszcze placetu”; „Jest kłopot z placetem dyrektora”; „O placecie mogę na razie zapomnieć”? (e-mail nadesłany przez internautkę eng******@gmail.com; szczegółowe dane do wiadomości mojej i redakcji).

Wszystkie słowniki języka polskiego podają, że słowo placet jest nieodmienne, a więc że w starannej polszczyźnie nie wchodzą w grę formy placetu, placetowi, z placetem, o placecie, a w lm. placety, placetów, placetom, z placetami, o placetach.

Niewykluczone jednak, że w przyszłości zostaną uznane za dopuszczalne, jeśli coraz więcej osób będzie się słowem placet odmieniającym przez przypadki posługiwać i traktować go jako klasyczny rzeczownik rodzaju męskiego. Zauważmy, że kończy się on wygłosowym -t, tak jak wiele wyrazów męskich (np.  facet, kacet, pecet, ocet, tercet, altacet), co wręcz prowokuje do takiego zachowania się gramatycznego.

Warto jednak wiedzieć, że latynizm placet nie jest etymologicznie rzeczownikiem, lecz formą 3. os. czasu teraźniejszego czasownika placēre (‘podobać się). Dosłownie placet znaczy ‘podoba się’, a wtórnie – w sensie bezosobowym – ‘uchwala się, przyjmuje się, wydaje się (na coś) zgodę, pozwolenie’.

Przypomnijmy całą odmianę bezokolicznika placēre należącego do koniugacji II (do tematu czasownika placē– dochodzą końcówki osobowe -o, -s, -t, -mus, –tis, –nt ): lpoj. 1. os. placeo (‘podobam się’), 2. os. places (‘podobasz się’), 3. os. placet (‘podoba się’); lm. 1. os. placemus (‘podobamy się’), 2. os. placetis (podobacie się’). 3. os. placent (‘podobają się’).

W słownikach najczęściej podaje się hasło placeo, placēre (lub placeo, -ēre).

Część użytkowników polszczyzny wiedzących o osobliwości słowa placet, tzn. o tym, że pozostaje on nieodmienny, popełnia jednak innego rodzaju uchybienie językowe, a mianowicie takie, że zmienia rzeczownikowi placet rodzajowość gramatyczną z nijakiej na męską.

Bierze się to z tego, że nie wszystkie słowniki i leksykony podają niezwykle ważną dla zainteresowanych informację, że słowo placet jest nieodmiennym neutrum (vide chociażby Wielki słownik ortograficzny PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego, Warszawa 2017, s. 863).

Z tego względu spotyka się błędne sformułowania w rodzaju: Czekam na dyrektorski placet (zamiast: Czekam na dyrektorskie placet); Dałem swój placet na to (zamiast: Dałem swoje placet na to); Masz mój placet, możesz działać (zamiast: Masz moje placet, możesz działać).

Zapamiętajmy zatem (jeśli wcześniej o tym nie wiedzieliśmy), że słowo placet wymaga w swoim otoczeniu zawsze przydawki przymiotnej w rodzaju nijakim, a nie męskim (szybkie placet, oficjalne placet, swoje placet, moje placet; por. łacińskie wyrażenie quantum placet [wym. kwantum placet] ‘tyle, ile się podoba’).

Nawiasem mówiąc, ta sama historia dotyczy innego latynizmu – słowa imprimatur (dosł. ‘niech jest, zostanie odbite; pozwolenie, dopuszczenie do druku przez biskupa diecezji lub inną władzę kościelną’), zawartego w dłuższym zwrocie Nihil obstat quominus imprimatur (‘Nic nie stoi na przeszkodzie, by było wydrukowane’).

To również wyraz rodzaju nijakiego nieodmienny i dlatego i przy nim musi stać przydawka przymiotna rodzaju nijakiego (kościelne imprimatur, nowe imprimatur itp.). Gramatycznie imprimatur jest formą czasownikową czasu teraźniejszego 3 os. strony biernej (imprim– + spójka -a- + -tur, od imprimĕre 3, dosł. ‘tłoczyć, odbijać’).

MACIEJ  MALINOWSKI

Scroll to Top