Piekło, dawniej (ten) pkieł

Według niektórych wierzeń religijnych piekło jest ‘miejscem mąk, w którym przebywają dusze zmarłych, skazane na wieczne potępienie’. Ponadto mówi się tak przenośnie o ‘sytuacji, wydarzeniu lub miejscu bardzo nieprzyjemnych i przysparzających cierpienia’, a także różnych ‘kłótniach, wrzaskach, awanturach’.

Warto wiedzieć, że mamy do czynienia z wyrazem bardzo starym, znanym już w II połowie XV wieku, tylko że wtedy miał on inną postać niż dzisiaj. Mówiono nie (to) piekło, tylko… (ten) pkieł.

Forma pkieł wywodziła się w prasłowiańskiego słowa pьkъlъ i oznaczała ‘kocioł do warzenia smoły drzewnej dla zagęszczenia jej przez odparowanie nadmiaru wody’ (podaję za Słownikiem etymologicznym języka polskiego PWN prof. Andrzeja Bańkowskiego, Warszawa 2000, t. II, s. 549). Dlatego później zaczęto przenośnie nazywać tak ‘miejsce przebywania dusz skazanych na wieczne potępienie, przedstawianych jako smażących się w smole’.

Nie łączcie nigdy wyrazu piekło z czasownikiem piec; etymologicznie nie mają one ze sobą nic wspólnego, chociaż czasem mówi się będziesz się piekł w piekle.

A zatem pierwotnie było w obiegu słowo (ten) pkieł i przymiotnik pkielny, a nie jak dziś piekielny. W starych tekstach języka polskiego znajdziemy takie określenia jak boleści pkielne, wrota pkielne czy ręka pkielna.

Dlaczego w takim razie formami poprawnymi są teraz rzeczownik piekło i przymiotnik piekielny? – możecie zapytać.

Dlatego – odpowiadam – że (ten) pkieł przyjmował w odmianie formy z początkowym pie-: D. (tego) piekła, C. (temu) piekłu, N. (z tym) piekłem, Ms. (o tym) piekle, które tak oddziaływały na postać mianownika, że w końcu i ona otrzymała brzmienie (ten) piekieł. Jednak i (ten) piekieł nie utrzymał się długo, zmieniono go ostatecznie na (to) piekło, czyli powstał twór rodzaju nijakiego. Stało się to pod wpływem rzeczownika (to) niebo, które często występujące „w parze” z piekłem.

Na wyraz piekło natrafimy w wielu frazeologizmach. Mówi się np. tłuc się jak marek po piekle, czyli ‘hałasować, chodzić po mieszkaniu w nocy, zwłaszcza gdy wszyscy śpią’, a także ‘chodzić tam i z powrotem, krążyć bez celu pod wpływem niepokoju lub podniecenia’. Słowo marek (albo mara) to inaczej ‘dusza pokutująca, potępieniec’ i dlatego pisze się je mała literą.

Długą tradycję mają też inne powiedzenia, np. wstąpił do piekieł, po drodze mu było, czyli ‘niepotrzebnie naddał drogi, poszedł okrężną drogą’, ciekawość to pierwszy stopień do piekła czy dobrymi chęciami piekło wybrukowane (tzn. ‘zamiary i pragnienia nie starczą do osiągnięcia celu, potrzebne jest skuteczne działanie’).

Pan Literka

Scroll to Top