„Otworzyliśmy puszkę z Pandorą”

Wyjaśnił Pan obrazowo znaczenie frazeologizmu „pleść duby smalone”. Może więc zwróciłby Pan uwagę niektórym parlamentarzystom, że nie mówi się „Otworzyliśmy puszkę z Pandorą”. No cóż, skoro jest „puszka z farbą”, „puszka z herbatą”, to i „puszka z Pandorą” – rozumują wybrańcy narodu…

To przykre, że są posłowie, którzy nie znają pochodzenia i brzmienia utartego wyrażenia puszka Pandory i zwrotu Otworzyć, otwierać puszkę Pandory. Przypomnijmy w takim razie nieco faktów z mitologii… Pandora była kobietą stworzoną na polecenie Zeusa, obdarzoną wszelkimi urokami cielesnymi, ale też odznaczającą się głupotą, złośliwością i nieposkromioną ciekawością. Kiedy wyszła za mąż, otrzymała jako prezent tajemniczą puszkę, do której zabroniono jej jednak zajrzeć. Mimo to Pandora nie wytrzymała i otworzyła gliniane naczynie. Wtedy wyleciały z niego wszelkie nieszczęścia trapiące ludzkość (starość, choroby, zawiść, obłęd) i rozbiegły się po świecie. Dziś puszką Pandory nazywa się więc przenośnie ‘sprawę, której poruszenie (często nierozważne) pociąga za sobą wiele nieoczekiwanych i przykrych okoliczności’, a zwrot Otwierać puszkę Pandory znaczy ‘powodować wiele nieszczęść, doprowadzać do sytuacji, która wymknie się spod kontroli, a jej opanowanie będzie wymagać trudnych zabiegów i pochłonie zbyt wiele wysiłku’.

Zobacz także

Scroll to Top