Od majster klepki przez majsterklepkę do majster-klepki

Tak to czasem bywa z normowaniem naszej ortografii…

W tekście tegorocznego Dyktanda w Katowicach znalazło się słowo majster-klepka. Według Wielkiego słownika ortograficznego PWN należało napisać właśnie tak – majster-klepka (z łącznikiem), ale gdyby klasówka odbywała się – dajmy na to – 45 lat i 38 lat temu, musiałaby obowiązywać odpowiednio pisownia… majster klepka oraz majsterklepka.

Przejrzałem dawne słowniki i odkryłem, że w ciągu niespełna półwiecza zapis omawianego słowa zmienił się… trzykrotnie. Tom IV Słownika języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego (wydany w 1962 r.) podawał hasło majster klepka zapisane jako dwa wyrazy, jednak w tomie XI będącym suplementem (z 1969 r.) widniało już słowo majsterklepka. Dzisiaj piszemy to jeszcze inaczej  ‒ majster-klepka (z łącznikiem).

Dlaczego prof. Doroszewski opowiedział się ostatecznie za zapisem łącznym majsterklepka? Niewykluczone, że miał na uwadze istniejący już w polszczyźnie inny niemiecki wyraz z członem Meister, Meisterstück, przejęty przez nas w postaci fonetycznej jako majstersztyk (‘coś mistrzowskiego’; majstersztyk, a więc także majsterklepka). Mógł być jednakowoż inny powód.

Otóż na co dzień wyrażenie majster klepka odmieniano z unieruchomionym fleksyjnie członem majster – mówiono [majster klepki], [z majster klepką], [o majster klepce] itp., a nie: [majstra klepki], [z majstrem klepką], [o majstrze klepce], co stwarzało niejako grunt pod to, by wyrażenie majster klepka potraktować jak zrost. Tak też się niebawem stało.

Jaka była przyczyna, że po wielu latach leksykografowie odrzucili stanowisko prof. Doroszewskiego w omawianej kwestii i zmienili pisownię majsterklepka na majster-klepka (z łącznikiem)? Nie mam stuprocentowej pewności, ale prawdopodobnie uznali oni, że połączenia wyrazów majster i klepka nie należy jednak uważać za zrost, tylko za twór składający się z dwóch równorzędnych rzeczowników (jak laska-parasol, koszałki-opałki, hocki-klocki itp.). Tak to czasem bywa z normowaniem naszej ortografii…

 Omówienie tekstu „Dyktanda Uchatki 2007” (część II):

 konterfekt Nietzschego. Konterfekt to inaczej ‘czyjś wizerunek’ (z niem. Konterfet, fr. contrefait ‘coś podrobionego’). Dawniej posługiwano się formą konterfet, dopiero później przed wygłosowym tpojawiła się literka k. Nazwisko Nietzsche [wym. Nicze] kończy się na -e, odmienia się jak przymiotnik, dlatego nie daje apostrofu się;

poncho [wym. ponczo] to zapożyczenie z hiszpańskiego (‘płaszcz przypominający koc z przecięciem w środku na głowę’). Według Wielkiego słownika ortograficznego trzeba to pisać przez ch, Uniwersalny słownik języka polskiego PWN zamieszcza jednak pisownię oboczną poncho, ponczo;

crescendo [wym. kreszendo] znaczy w muzyce ‘coraz głośniej’ (wyraz-cytat);

płowożółty – pisze się to łącznie, bo człony płowy i żółty nie są równorzędne;

ponaddwuipółletni – liczebniki złożone zawierające człon pół mają pisownię łączną także wtedy, gdy dochodzi przedrostek ponad (‘więcej niż’);

superrozczochraniec – cząstka super- jest tu przedrostkiem, dlatego pisze się to łącznie;

capriccioso [wym. kapriczcziozo] to wskazówka dotycząca sposobu wykonania utworu ‘żartobliwie, kapryśnie’. W muzyce na oznaczenie tonacji molowych używa się małych liter (dlatego a-moll), na oznaczenie tonacji durowych – wielkich (np. A-dur).

Drugi z druhów (…) ekspingpongista . Właściwie powinniśmy pisać… druch, gdyż jest to spieszczenie staropolskiego słowa drug (‘towarzysz’). W 1936 r. komisja ortograficzna postanowiła, że ma być jednak druh. Dziś pisze się ekspingpongista (dawniej: eks-pingpongista).

chyży, hardy, o cerze sczerniałej z latami. Chyży to inaczej ‘szybki, prędki’; to stare polskie słowo, powstałe z okrzyku sokolników wypuszczających sokoła chy(ć)-że. Piszemy hardy (‘twardy’) pod wpływem ang. hard, niem. hart i czes. hrdý, a sczerniały przez s (a nie: przez z lub sz), gdyż występuje ono przed bezdźwięcznym cz;

świetnie tańczył jive’a. Ze względu na niewymawiane e w odmianie zapisuje się jive’a, jive-owi, z jive’em, o jivie (albo o jiwie; w miejscowniku bez apostrofu, bo wymiana ve na vie /wie). Paso doble to z hiszpańskiego dosłownie ‘podwójny krok’, stąd pisownia rozdzielna; formy twist (‘skręt’, obrót’) językoznawcy nie chcą spolszczyć na tłist;

pół-Rosjance. Jeśli cząstka pół- występuje przed nazwą członków narodów, wówczas stosuje się łącznik. Abchazka to ‘mieszkanka Abchazji’, ale przymiotnik ma literę s: (jaka?) abchaska. Zawsze pisze się prababka, pradziad, praprzodek, prapraprzodek. Spod to połączenie przyimków z i pod zapisywane przez s, gdyż spółgłoska z traci dźwięczność przed bezdźwięcznym p.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top