O słowie mikołajki

Mikołajki to ‘zwyczaj obdarowywania się drobnymi prezentami w dzień św. Mikołaja’, a także ‘uroczystości czy zabawy, podczas których rozdaje się te prezenty’.

Warto wiedzieć, że owo słowo zapisuje się małą literą (tak jak andrzejki czy walentynki), ponieważ jest nazwą zwyczaju, a nie święta (reguła [106] 20.7, Wielki słownik ortograficzny PWN pod redakcją E. Polańskiego, Warszawa 2017, s. 56 i s.682).

Kiedyś jednak w Kościele katolickim obchodzono święto ku czci św. Mikołaja, biskupa z Miry w Licji, który dzielił się ogromnym majątkiem z potrzebującymi (żył na przełomie III i IV wieku), i wtedy pisało się – jako nazwę święta – Mikołajki wielką literą.

Mikołajki nie mają form l. poj., gramatycznie należą więc do tej samej grupy wyrazów, co imieniny czy urodziny. Nie są też zdrobnieniem, jak można by w pierwszej chwili sądzić (że najpierw Mikołaj, później Mikołajek, w końcu mikołajki).

Przyrostek -ki dodano do formy mikołaj (zapisanej małą literą) po to, by nazwa zwyczaju mikołajki odróżniała się od imienia Mikołaj w l. mn. (Mikołaje).

Kiedyś mikołajkami nazywano również ‘figurki na choinkę wykonane z piernika, cukru, czekolady itp. wyobrażające św. Mikołaja’. Taki pojedynczy wyrób cukierniczy był więc mikołajkiem, a kilka – mikołajkami. Dzisiaj w słownikach już się o tym sensie słowa mikołajek (mikołajki) nie wspomina.

Dodam, że botanicy znają roślinę o kolczastych liściach sinoniebieskich o nazwie mikołajek (nadmorski), a w niektórych rejonach kraju mówi się mikołajek na ‘łobuza, ulicznika’.

Znamy też serię książek pn. „Mikołajek” (oryg. Le Petit Nicolas), napisaną przez Renégo Goscinnego i zilustrowaną przez Jeana-Jacques’a Sempégo.

Maciej Malinowski

Scroll to Top