We współczesnym słownictwie młodzieżowym (oczywiście potocznym) pojawiły się jakiś czas temu dwa nowe słowa: rzeczownik nerd i czasownik nerdzić.
Pierwszy jest dosłownym (graficznym) przeniesieniem na grunt polski angielskiego wyrazu nerd, który nazywa ‘osobnika o zacięciu do nauk ścisłych, zafascynowanego informatyką i grami komputerowymi, spędzającego każdy wolny czas przed komputerem’, ale przez to nieprzystosowanego do życia wśród rówieśników, w ogóle stroniącego od ludzi i niedbającego o siebie (np. o sprawność fizyczną).
Słyszy się niekiedy zwroty:
– Z tego Pawła to okropny nerd, tylko by siedział w domu przy kompie i nie widział poza nim świata bożego.
– Wyłącznie nerd potrafi ślęczeć w necie od rana do wieczora.
Nerd (w lm. nerdzi) jest więc słowem używanym z dezaprobatą, kiedy ma się na myśli maniaka komputerowego o ogromnej wiedzy informatycznej, nielubiącego się jednak z nikim nią dzielić. Z tego względu bywa on nielubiany, a nierzadko staje się obiektem przemocy fizycznej ze strony szkolnych kolegów czy blokersów z osiedla.
Za bliski znaczeniu rzeczownikowi nerd uznaje się wyraz geek [wym. gik].
To również ‘osoba niezwykle uzdolniona matematycznie, informatycznie, zafascynowana grami’, lecz w przeciwieństwie do nerda pogodna i z poczuciem humoru, dająca się lubić, pomagająca innym.
Od rzeczownika nerd powstał czasownik nerdzić (nerdz– wymiana twardego d w formie nerd na miękkie dź + przyrostek -ić).
Nerdzić znaczy ‘poświęcać większość czasu na siedzenie przed komputerem, lubować się w grach’. Oto przykłady użycia tego czasownika:
Zamierzam nerdzić cały weekend.
Nie każdy może nerdzić przed kompem, kiedy tylko chce.
Dzisiaj, zamiast nerdzić w domu, poruszam się trochę i pobiegam w parku.
Pan Literka