Na powakacje

Nie we wszystkich słownikach można natrafić na słowo powakacje w znaczeniu ‘okres następujący bezpośrednio po wakacjach’. Odnotowuje je chyba wyłącznie Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny Wydawnictwa „Kurpisz” pod redakcją Haliny Zgółkowej (Poznań 2001, t. 31, s. 322) z uwagą, że „zwykle używa się go w wyrażeniu na powakacje”.

I rzeczywiście zdarza mi się usłyszeć (czy nawet gdzieś przeczytać), że ktoś zdał wszystkie egzaminy w czerwcu, żeby mu nic nie zostało na powakacje albo przeciwnie – że ktoś innych odłożył załatwienie ważnych kwestii na powakacje.

Jest też, okazuje się, w obiegu drugie wyrażenie – na poświęta (np. Odłóżmy ową sprawę na poświęta; Życzę ci dużo dobrego na poświęta, jeśli ktoś zapomniał o złożeniu życzeń przed świętami…).

Słowo poświęta ma tutaj oznaczać tyle, co ‘okres zaraz po świętach Bożego Narodzenia albo Wielkanocy’ (o dziwo, hasła poświęta nie ma nawet w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny…).

A zatem brakuje w słownikach wyrazów powakacje i poświęta, ale są tam na szczęście wyrażenia na powakacjach i na poświętach (zob. Wielki słownik ortograficzny PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego, Warszawa 2016, s. 722).

Językoznawcy traktują je jako potoczne związki frazeologiczne, a więc takie, którymi można się posługiwać w mniej oficjalnych sytuacjach komunikacyjnych (np. w rozmowie z kimś znajomym czy w liście do rodziny, przyjaciół, kolegów…).

Oczywiście, zawsze można powiedzieć i napisać na po wakacjach, na po świętach (wówczas wszystko pisze się rozdzielnie).

Dzieje się tak dlatego, że w tym wypadku mamy do czynienia z połączeniem rzeczowników wakacje i święta i dwóch przyimków (na oraz po).

Pierwszy (na) jest wprowadzany przez inny wyraz (składniowo nadrzędny), dopiero drugi (po) wpływa na formę gramatyczną rzeczownika  – musi on wystąpić w miejscowniku (po kim? po czym? po wakacjach, po świętach).

Pan Literka

Scroll to Top