Millennium lub milenium

Niektóre słowniki podają jeszcze zapis millenium, ale jest on niekonsekwentny graficznie…

– Spotykam się z różnymi wersjami zapisywania wyrazu nazywającego „tysiąc lat”: „millennium”, „millenium”, „milennium” i „milenium”. Który należy uznać za właściwy? (e-mail od internauty: szczegółowe dane do wiadomości redakcji).

Muszę przyznać, że jest z tym co nieco zamieszania. Z wyjątkiem błędnego milennium (jedno l i dwa n) trzy pozostałe: millennium, millenium i milenium, można znaleźć w słownikach. Tylko że leksykografowie nie są zgodni w ocenie.

Słownik poprawnej polszczyzny PWN sprzed 36 lat pod redakcją Witolda Doroszewskiego (Warszawa 1973, s. 342) podawał hasło milenium a. millennium [wym. mileńjum]. Bez względu na pisownię (spolszczoną lub łacińską) należało owo słowo artykułować z jednym l, miękkim ń oraz jotą.

Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2004, s. 543 i 544) opowiada się za milenium, rzadz. millennium, ale aprobuje już wariant millenium, tzn. z dwoma l i jednym n, co by wskazywało na to, że bierze pod uwagę takie właśnie zapisywanie tego rzeczownika przez sporą część użytkowników polszczyzny.

Ciekawe, że formy millennium i millenium każe nam się tam artykułować z dwoma l – [milleńjum], czyli inaczej, niż proponował Witold Doroszewski…

Jeszcze inne stanowisko normatywne w omawianej sprawie (dotyczące pisowni) znajdujemy w Słowniku współczesnego języka polskiego Przeglądu Reader’s Digest pod redakcją Bogusława Dunaja (Warszawa 1998, t. I, s. 520) i w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny wydawnictwa „Kurpisz” pod redakcją Haliny Zgółkowej (Poznań 1999, t. 21, s. 232). Za poprawny uznaje się tam zapis milenium || millenium.

Wtóruje im Wielki słownik ortograficzno-fleksyjny wydawnictwa „Horyzont” pod redakcją Jerzego Podrackiego (Warszawa 2001, s. 599).

Gwoli ścisłości dodam, że zapis millenium (z dwoma l, ale jednym n) – bez wariantów – odnotowywał już Słownik wyrazów obcych Michała Arcta (Warszawa 1947, s. 202: millenium ‘tysiąclecie’).

Według najnowszych rozstrzygnięć Wielkiego słownika ortograficznego PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego (Warszawa 2017, s. 685) należy pisać milenium a. millennium, a kiedy chodzi o ‘tysięczną rocznicę państwa polskiego’ – Milenium a. Millennium.

Dodam, że Uniwersalny słownik języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza (Warszawa 2003, t. II, s. 864) stawia wyłącznie na zapis spolonizowany milenium (np. Obchody milenium państwa polskiego; Koniec drugiego milenium).

Wynikałoby z tego dobitnie, że zapis millenium należy sobie darować. I słusznie, gdyż pozostaje graficzną hybrydą łacińsko-polską (szczególnie raziło na tysiąclecie państwa polskiego w 1966 roku posługiwanie się w tekstach oficjalnych pisownią Millenium Poloniae [wym. mileńjum polońje] zamiast Millennium Poloniae (‘tysiąclecie Polski’).

Jak łatwo się domyślić, omawiany wyraz w postaci oryginalnej millennium jest połączeniem wyrazów mille ‘tysiąc’ i annus ‘rok’ (dokładniej: mill– + –ennium, od annus), co dosłownie znaczy ‘tysiąclecie’ (ale używa się go także w definicji ‘okres tysiąca lat’ oraz ‘tysięczna rocznica czegoś’). Mamy też biennium [wym. bi-eńjum] (dwulecie’), triennium [wym. tri-eńjum] (‘okres trzyletni’) czy quadriennium [wym. kwadri-eńjum] (czterolecie’).

Tym, którzy jednak tolerują pisownię millenium, dedykuję uwagę Witolda Doroszewskiego (O kulturę słowa. Poradnik językowy, Warszawa 1968, t. II, s. 324): że anus (z długim a) w łacinie to inaczej ‘odbyt’, a anus (z krótkim a) – ‘stara panna’. Jeśli więc napiszemy millenium, owo złożenie wcale nie musi oznaczać ‘tysiąclecia’…

MACIEJ  MALINOWSKI

Scroll to Top