Jak nazywa się bohater jednej z opowieści Księgi z tysiąca i jednej nocy, syn ubogiego krawca Mustafy?
Niektórzy z Was odpowiedzą, że Alladyn, który pewnego dnia znalazł tajemniczą, zaczarowaną lampę głęboko ukrytą w jaskini.
Owa lampa – jak pamiętamy – naraziła chłopca na wiele niebezpieczeństw ze strony złych mocy, ale pozwoliła mu także spełnić marzenia – zdobyć serce pięknej księżniczki Dżasminy i zwyciężyć nikczemnego Dżafara.
Tyle że nie powinno się mówić i pisać Alladyn, tylko: Aladyn. Pisownia przez dwa –ll- nie ma żadnego uzasadnienia… Dlaczego?
Dlatego że w oryginale (po arabsku) imię bohatera brzmiało Ala ad-Din (dosłownie ‘wyniosły w wierze’), więc jeśli już, to powinniśmy pisać Aladdin (przed dwa –dd-).
Kodyfikatorzy ortografii postanowili jednak uprościć zapisywanie tego imienia – zrezygnowali z podwojonego –dd– i obce polszczyźnie połączenie –di– zmienili na -dy.
W ten sposób otrzymaliśmy słowo Aladyn, które w takiej postaci występuje w słownikach (np. w Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego, Warszawa 2010, s. 12, czy w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego, Warszawa 2003, s. 15).
Zawsze więc piszcie lampa Aladyna i pierścień Aladyna, mając na myśli ‘magiczny przedmiot mający spełniać wszelkie życzenia posiadacza’.
Ci, którzy myślą, że poprawnie jest lampa, pierścień Alladyna, z pewnością nigdy nie poznali etymologii imienia bohatera z opowieści w Księdze z tysiąca i jednej nocy i opacznie odwołują się do nazw Allah (a. Allach) bądź Balladyna.
Pan Literka
Wydaje mi się, że mając na myśli „magiczny przedmiot spełniający życzenia”, powinniśmy pisać lampa / pierścień aladyna. O ile nie mówimy o przedmiocie, który faktycznie należał do Aladyna, nie używamy nazwy własnej, więc wielka litera jest błędna. Analogicznie wygląda sytuacja z przysłowiowym filipem z konopi. 🙂