Kto ma rację?

Brałem udział w konkursie ortograficznym, w którym jedno ze zdań brzmiało: „(..) na pewno zajrzę do „Słownika ortograficznego” (według komisji). Ja napisałem: „(..) na pewno zajrzę do słownika ortograficznego”. Kto ma rację?

Czytelnik! Gdyby zdanie sformułowano: „(…) na pewno zajrzę do „Słownika ortograficznego” PWN, wtedy nie byłoby wątpliwości – trzeba by napisać tak jak chciała komisja (bo to pełna nazwa książki). Określenie „do słownika ortograficznego” można było jednak rozumieć jako „do każdego, dowolnego„. Niesłusznie więc komisja uznała to piszącemu za błąd. Sama powinna zajrzeć np. do „Wielkiego słownika ortograficznego” PWN…

Zobacz także

Scroll to Top