Jak spaść, to z dobrego konia

Wysokość konia nie świadczy jeszcze o klasie wierzchowca – mówi prof. Andrzej Markowski

Pytają Państwo, jaką postać powinien mieć frazeologizm: jak spaść (spadać), to z wysokiego konia czy jak spaść (spadać), to z dobrego konia (inaczej ‘jeśli się narażać, ryzykować, to w sprawie ważnej, która warta jest tego’)?

Prof. Andrzej Markowski (Czy znasz polszczyznę? Zagadki językowe, Warszawa 2004, s. 113) nie ma wątpliwości, że należy mówić i pisać jak spaść (spadać), to z dobrego konia. Uzasadnia to tak:

Wymiana wyrazu „dobry” na „wysoki” nie jest poprawna. Tradycyjnie odwołujemy się bowiem do upadku z konia dobrego, co nie przynosi ujmy. Wysokość konia to wprawdzie jego cecha widoczna, ale nie świadczy jeszcze o klasie wierzchowca.

Rzeczywiście, koń może być wysoki, długonogi, jednak chudy, nieproporcjonalnie zbudowany, kuty tylko na dwie nogi, a nie na cztery… Więc czym się tu chwalić, kiedy się z niego spadnie! Co innego koń dobry, nienagannie zbudowany, mający inne walory. Istnieje ponoć 15 zalet dobrego konia (według Wynkyna de Worde’a, XV-wiecznego angielskiego drukarza). Musi się on odznaczać: 3 cechami mężczyzny (śmiałość, duma, wytrzymałość), 3 kobiety (piękna pierś, piękne włosy, ustępliwość), 3 lisa (piękny ogon, krótkie uszy, dobry chód), 3 zająca (wielkie oko, sucha głowa, szybki bieg) i 3 osła (duży podbródek, płaskie i wysokie kopyta).

Czy nie są to argumenty jednoznacznie wskazujące na konieczność wystąpienia w  omawianym zwrocie przymiotnika dobry?

Potwierdza to zresztą literatura sprzed dziesiątków lat. Wprawdzie znajdziemy tam nieco inne brzmienia i szyk naszego powiedzenia, ale zawsze ze słowem dobry, a nie wysoki: jak spaść z konia, to z dobrego; kiedy spaść, to z dobrego konia; jak spadać z konia, to niechaj z dobrego; jak upaść z konia, to już dobrego; kiedy masz spaść z konia, spadnijże z dobrego; nie żal spaść z dobrego konia; nie żal spaść z konia, kiedy z dobrego; z dobrego konia nie żal i kark skręcić; kiedy już złamać kark, to z dobrego konia.

Ostatecznie do słowników trafiła postać kiedy spaść, to z dobrego konia. Zamieszczają ją i Słownik języka polskiego, tzw. warszawski (II, , s. 460), i 11-tomowy Słownik języka polskiego PWN (t. III, s. 978), i Słownik frazeologiczny języka polskiego (s. 166).

Niebosiężne zdziwienie czytelnika wywołuje pojawienie się we współcześnie wydawanych słownikach i poradnikach wyłącznie wersji…  jak spaść, to z wysokiego konia! Zamieszczają ją Uniwersalny słownik języka polskiego PWN (t. II, s. 235), Inny słownik języka polskiego PWN (t. I, s. 677), W kilku słowach. Słownik frazeologiczny języka polskiego (s. 297) i Porzekadła na każdy dzień (s. 44). Mało tego, ani słowem nie wspomina się tam, że przynajmniej obocznie ów zwrot może być używany w postaci jak spaść, to z dobrego konia, a prof. Jerzy Bralczyk na siłę dorabia jeszcze uzasadnienie dla przymiotnika wysoki

 MACIEJ MALINOWSKI

 

Scroll to Top