Jak poprawnie powinien brzmieć początek zdania: „Powierzam obowiązki (komu?)…”

Chciałbym się dowiedzieć, jak poprawnie powinien brzmieć początek zdania: „Powierzam obowiązki (komu?) Marcinowi Zapała, Marcie Kowalska-Kot, Michałowi Machowski…” czy „Powierzam obowiązki (komu?) Marcin Zapała, Marta Kowalska-Kot, Michał Machowski”? Według mnie zawsze „Marcinowi Zapale, Marcie Kowalskiej-Kot, Michałowi Machowskiemu”, ale w pismach do pracowników spotykam właśnie formy z odmienionym jedynie imieniem albo w ogóle z pozostającymi bez odmiany imieniem i nazwiskiem…  

Przeciwko takiej manierze nieodmieniania imienia i nazwiska, kiedy sporządza się z podwładnym umowę o pracę, wystawia mu jakieś zaświadczenie czy wypisuje dyplom itp., trzeba stanowczo zaprotestować. Na nic zdadzą się tu argumenty, że robi się tak po to, żeby bezspornie wiadomo było, o kogo chodzi. To zwykłe kaleczenie ojczystego języka, gwałcenie reguł rządzących gramatyką! Wyjątkowo zostawia się czasem nazwisko bez odmiany, kiedy mężczyzna nazywa się np. Jan Lipka, gdyż forma Janowi Lipce nie wskazuje jednoznacznie na to, czy chodzi o jegomościa nazywającego się Lipka czy Lipko. W kwestii, o którą pyta internautka, wątpliwości… też mogą powstać. Nazwiska Zapala i Zapała mają tę samą formę celownikową (komu?) Zapale. Mimo to obowiązki zawsze powierza się Marcinowi Zapale, Marcie Kowalskiej-Kot, Michałowi Machowskiemu. Gdyby natomiast chodziło o panią noszącą nazwisko Zapała, wówczas można by napisać Annie Zapała, bo generalnie żeńskie formy nazwiskowe unieruchamia się fleksyjnie (np. z Anną Nowak, z Hanną Obiegło). Wyjątkowo inaczej rzecz się ma z formami kończącymi się na –a; piszący ma do wyboru formy Annie Zapała albo Annie Zapale. Lepsza i częstsza jest ta druga. Oczywiście i w tym wypadku może chodzić o panią nazywającą się nie Zapała, tylko Zapala.

Zobacz także
Scroll to Top