Hurkot lub hurgot

Rzadka to okoliczność w polszczyźnie, gdy jeden wyraz zapisuje się na dwa sposoby. A tak się dzieje z rzeczownikiem hurkot (inaczej ‘łomot, stukot, turkot’) mającym wariant z głoską i literą g, czyli hurgot.

To, że pisze się hurkot lub hurgot, potwierdza Wielki słownik ortograficzny PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego (Warszawa 2017, s. 484: hurkot a. hurgot).

Warto ową graficzną oboczność tego słowa zapamiętać, gdyż często pojawia się ono w tekstach rozmaitych dyktand, a nie wszyscy wiedzą, że zapisuje się je albo przez k, albo przez g.

No i rzecz jasna przez h (hurkot/ hurgot), ponieważ jedni etymolodzy łączą ów rzeczownik z ukraińskim wyrazem гupкoт (stąd hurkot), inni początkowe hur– wywodzą z wyrażenia hur, hur będącego naśladowaniem szczekania, również oddawanym w piśmie przez h.

Dodam, że dawne słowniki poprawnej polszczyzny (np. Słownik poprawnej polszczyzny Stanisława Szobera, Warszawa 1948, s. 109) opowiadały się raczej za hurkotem, uznając formę hurgot za wariant rzadszy. To samo dotyczyło czasownika hurkotać i wersji z ghurgotać.

Ciekawe, że w Słowniku języka polskiego wydanym staraniem Maurycego Orgelbranda (tzw. wileńskim) z połowy XIX w. (Wilno 1861, część I, s. 410) podawano z kolei wyłącznie hasło hurgot (‘stuk, łoskot’).

Tak więc piszemy hurkot lub hurgot dlatego, że w przeszłości naszym przodkom zdarzało się mylenie spółgłosek zwarto-wybuchowych k i g. Dlatego również bezokolicznik bulkotać (1. o płynach: ‘wydawać dźwięki towarzyszące przelewaniu się lub gotowaniu’; 2. ‘mówić coś niezrozumiale’) zmieniali na bulgotać.

I ta właśnie ta nieuzasadniona postać tego czasownika, czyli bulgotać, dotrwała do naszych czasów. Stało się więc inaczej niż w wypadku rzeczownika hurkot / hurgot.

Maciej Malinowski

Scroll to Top