Czy słowa „osobogodzina” i „średnioterminowy” są tworami poprawnymi?

Czy słowa „osobogodzina” i „średnioterminowy” są − według Pana − tworami poprawnymi? Mam tu pewne wątpliwości

Wyrazy osobogodzina i średnioterminowy zostały odnotowane w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN pod red. prof. Stanisława Dubisza (wydanym w roku 2003), a osobogodzina także w Nowym słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod red. prof. Andrzeja Markowskiego (z 2000 r.), choć z kwalifikatorem środowiskowy, urzędowy. Oznacza to, że nie można ich uważać za niepoprawne. Osobogodzina to inaczej ‘jednostka obliczeniowa równa jednej godzinie przepracowanej przez jedną osobę’, a średnioterminowy to ‘przewidziany na średni okres, mający niezbyt długi termin realizacji lub niezbyt odległe zakończenie’. Na przykład kredyt może być średnioterminowy, prognozy mogą być średnioterminowe. Weszły też do polszczyzny rzeczowniki osobokilometr (czyli ‘jeden kilometr przejechany przez jedną osobę’) i osobodzień (‘jeden dzień przebyty gdzieś przez jedną osobę’); wylicza się na przykład efekty pracy w osobodniach. Zaletą omawianych wyrazów jest to, że są krótkie.

Zobacz także

Scroll to Top