Wolno stojący, wolnostojący

Pisownię łączną podawał już w 2003 r. „Słownik pisowni łącznej i rozdzielnej” PWN Edwarda Polańskiego i Aldony Skudrzykowej. Mimo to inne słowniki i leksykony zamieszczają do dzisiaj hasło „wolno stojący”…

 Dlaczego nie ma jeszcze zgody kodyfikatorów ortografii na zapis łączny wyrazu „wolnostojący”? – pyta internauta. W ogłoszeniach gazetowych i w tekstach o nieruchomościach prawie zawsze natrafiam na pisownię „dom wolnostojący”, „budynek wolnostojący”, garaż wolnostojący”, tymczasem Wielki słownik ortograficzny PWN każe pisać „wolno stojący”…

Inny internauta  zastanawia się nad poprawnością zapisu piec wolnostojący używanego przez producentów tego typu urządzeń.

Muszę potwierdzić to, na co w e-mailach zwracają uwagę czytelnicy.

Pisownia wolnostojący dom, budynek czy garaż, a także piec, grzejnik wolnostojący w ogłoszeniach czy tekstach specjalistycznych jest niezwykle częsta (podobnie jak np. okap, pochłaniacz wolnowiszącyczy roleta wolnowisząca).

Ktoś, kto używa takiej ortografii (mam na myśli osoby pracujące w działach marketingu rozmaitych firm i przedsiębiorstw) z pewnością nigdy nie słyszał o tym, że „wyrażenia, w których pierwszy człon jest przysłówkiem, a drugi imiesłowem przymiotnikowym (czynnym, biernym) lub przymiotnikiem określanym przez ten przysłówek, traktuje się jako zestawienia i pisze rozdzielnie” (cytuję za Wielkim słownikiem ortograficznym PWN pod redakcją Edwarda Polańskiego, Warszawa 2012, par. [134], s. 65).

W myśl tej zasady za jedynie poprawny uważa się zapis pokój świeżo malowany, wniosek daleko idący, krzew dziko rosnący, człowiek blisko spokrewniony, zwyczaj czysto naukowy, dokument historyczny rdzennie polski, żyrandol lśniąco biały itp.

Jednocześnie w części opisowej wymienionego słownika podkreśla się, że jeśli składniki jakichś zestawień nie wykazują już doraźnej cechy obiektu, do którego się odnoszą, lecz – niekiedy ze zmianą znaczenia – stanowią o jego trwałej właściwości, wówczas takie wyrażenia stają się zrostami, czyli się leksykalizują.

Z tego właśnie względu za poprawną uznaje się pisownię płyta długogrająca, telefon, zestaw głośnomówiący, materiał łatwopalny, tytuł piosenki Łatwopalni Maryli Rodowicz, woda wysokomineralizowana (wysokozmineralizowana), gips, cement szybkowiążący, frez szybkotnący, farba szybkoschnąca.

Zdaniem wielu osób powinno się również pisać dom, budynek, garaż wolnostojący, gdyż w urbanistyce nazywa się tak obiekt niewbudowany w tkankę miejską, soliter (fr. solitaire’ dosłownie ‘samotny’), o określonych wymaganiach i parametrach, które reguluje Prawo budowlane. Odróżnia się tam pojęcie budynku wolnostojącego od budynku stanowiącego konstrukcyjnie samodzielną całość.

Jak zatem widać, określenie wolno stojący niekoniecznie musi być cechą doraźną budynku (tzn. to, że stoi on sobie w dowolnym miejscu, gdzieś, gdzie nie ma innych budowli), lecz jego właściwością trwałą. W takiej sytuacji należałoby używać zapisu wolnostojący.

Dodam, że pisownię łączną (w dodatku bez obocznego hasła wolno stojący!) odnotował już… w 2003 roku Słownik pisowni łącznej i rozdzielnej PWN (wydanie I, s. 263). Edward Polański i Aldona Skudrzykowa zaliczyli owo słowo do grupy połączeń składających się z przysłówka i imiesłowu przymiotnikowego, ale scalonych znaczeniowo i określających cechę stałą obiektu, przedmiotu, urządzenia.

Współautorka słownika, profesor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, tak wyjaśniła to później w Internetowej Poradni Językowej UŚ: Budynek wolnostojący ma właśnie tę cechę przypisaną na stałe i to go odróżnia od innych typów zabudowy. To termin specjalistyczny.

Myślę, że hasło w obocznej postaci: arch., bud. wolnostojący (np. budynek) oraz wolno stojący (np. na środku pokoju regał w czasie malowania mieszkania) powinno się jak najszybciej znaleźć w nowych wydaniach słowników ortograficznych. Tak się właśnie stało z wyrażeniem wolno wiążący (np. chłopiec wolno wiążący sznurówki) i wolnowiążący (np. gips).

 MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top