Regulować ruch

Skoro mówi się i pisze „kierować ruchem”, to i tak samo „regulować ruchem” – myślą niektórzy. Ale to nieprawda. Zawsze „reguluje się coś”

Czytelniczka ze Stargardu Szczecińskiego (dane do wiadomości redakcji) natknęła się w pewnym tygodniku na fragment tekstu: Czy strażnik miejski może regulować ruchem na drogach publicznych? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach i czy musi mieć do tego specjalne uprawnienia?

Zastanowiło ją, dlaczego użyto w nim sformułowania regulować ruchem. Czy nie należało napisać: Czy strażnik miejski może regulować ruch na drogach publicznych?

Tak. Dziennikarz powinien był sięgnąć po sformułowanie Czy strażnik miejski może regulować ruch na drogach publicznych?, ponieważ czasownik regulować, czyli ‘kierować ruchem pojazdów i pieszych na ulicach, drogach’, rządzi biernikiem, a nie narzędnikiem (regulować co, a nie: czym).

Zresztą i w innych jego znaczeniach jest tak samo. Mówi się, że ktoś zawsze sam reguluje (czyli ‘płaci, uiszcza’) rachunki w restauracji, a ktoś inny reguluje (‘spłaca’) w terminie zaciągnięte długi; że zegarmistrz w punkcie na rogu sprawnie reguluje zegarki; że ostatnia powódź w Polsce pokazała, iż trzeba systematycznie regulować rzeki, by w przyszłości nie doszło do jeszcze większej tragedii.

Potwierdzają to również inne przykłady posługiwania się czasownikiem regulować. Reguluje się (co?) płomień lampy, temperaturę, ciśnienie czy napięcie jakiegoś urządzenia; reguluje się (co?) cenypłace; reguluje się (co?) proces trawienny organizmu człowieka (np. przez codzienne jedzenie jogurtu).

Jak widać, każdorazowo bezokolicznik regulować wymaga rekcji biernikowej, na co zwracają uwagę autorzy starszych i nowych słowników poprawnej polszczyzny czy słowników języka polskiego.

Jak to się zatem stało, że we współczesnych wypowiedziach i tekstach pisanych coraz częściej natrafia się na błędną konstrukcją regulować ruchem?

Nietrudno się domyślić…

Otóż niewątpliwie widać tu oddziaływanie zwrotu kierować ruchem.

Pojęcia regulować ruchkierować ruchem odnoszą się tego samego zakresu czynności policjanta (chodzi o utrzymywanie porządku na ulicach i drogach, tak by ruch pojazdów i pieszych odbywał się zgodnie z przepisami).

Skoro mówi się i pisze kierować ruchem, to i tak samo regulować ruchem – mogli pomyśleć rodacy, i kontaminacja (inaczej skrzyżowanie) obydwu konstrukcji wymagających różnej rekcji (jedna biernika, druga narzędnika) stała się faktem.

Nie bez znaczenia było i to, że czasownikiem kierować posługujemy się na co dzień o wiele częściej, ponadto należy on do tych czasowników, które mają rekcję narzędnikową, np. rządzić krajemdowodzić armią, administrować osiedlem, dysponować ogromnym kapitałem.

Owa składnia (kim? czym?) wydaje się dużej części Polaków naturalniejsza, stąd przenoszenie jej na czasownik regulować co i zmienianie na regulować czym.

To m.in. z tego powodu nie widzi się dziś uchybienia w rusycyzmie składniowym wybrać kogoś prezesem, dyrektorem, przewodniczącym.

Po polsku ciągle poprawnie jest:

wybrać kogoś na prezesa, na dyrektora, na przewodniczącego.

I w tym wypadku łatwo wskazać przyczynę błędu. Jest nią oddziaływanie zwrotu zostać, być (kim? czym?) prezesem, dyrektorem, przewodniczącym

Nagminnie też zmienia się rekcję czasownika ryzykować występującego najczęściej w połączeniu z wyrazami życie, zdrowie, śmierć, majątek.

Ryzykować znaczy ‘narażać coś na niebezpieczeństwo, zniszczenie, liczyć się z utratą czegoś’, a także ‘narażać się na coś’. Od wieków ryzykuje sie własne zdrowie, a nawet życie, ryzykuje utratę majątku, ryzykuje dobrą opinię itp.

Tymczasem gros Polaków mówi ryzykuję zdrowiem, ryzykuję życiem, ryzykuję śmiercią, ryzykuję utratą majątku itp.

Taką polszczyznę uznaje się wciąż za błędną, traktuje jako wzorowaną na rosyjskim zwrocie riskowat’ czem. I w tym wypadku można mówić o oddziaływaniu innej konstrukcji narzędnikowej –przypłacić coś zdrowiem, przypłacić kalectwem.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top