To była jego dziewczyna i niedziewczyna

Niedawno przygotowałem dla Was zagadkę. Poprosiłem, byście bez sprawdzania w słowniku ortograficznym odpowiedzieli, jak się pisze:

1.

a) Nie żalże ci straconego czasu?
b) Nie żal że ci straconego czasu?
c) Nieżal że ci straconego czasu?
d) Nieżalże ci straconego czasu?

2.

a) To była jego dziewczyna i nie dziewczyna.
b) To była jego dziewczyna i niedziewczyna.

Dziś podaję poprawną odpowiedź:

1a: Nie żalże ci straconego czasu?
2b: To była jego dziewczyna i niedziewczyna.

Może istotnie zadanie nie było zbyt łatwe, więc tym bardziej posłuchajcie mojego wyjaśnienia tej ortograficznej kwestii.

Żeby poprawnie odpowiedzieć na pierwsze pytanie, najpierw należało dobrze zinterpretować całe zdanie. Otóż przede wszystkim trzeba było odgadnąć, że w tym wypadku partykułę przeczącą nie pisze się z rzeczownikiem żal rozdzielnie (nie żal, a nie: nieżal), ponieważ nie chodzi o zwykle zaprzeczenie wyrazu żal. Występuje on bowiem w funkcji orzecznika, całe zaś zdanie jest skróconą wersją zdania: Nie jest ci żal straconego czasu? (po odrzuceniu formy jest zaimek ci znalazł się w pozycji po żal: Nie żal ci straconego czasu?).

Po drugie, potrzebna była wiedza o pisowni partykuły wzmacniającej że z innymi wyrazami, tzn. że jest ona łączna, np. ruszże się, zrobże (coś), tenże, ówże, niechże; uwaga: po samogłoskach partykuła przyjmuje postać , np. wyjdźmyż wreszcie z domu, zatrzymajmyż się chociaż na chwilę,  któż z nas tego nie zna, kiedyż on przyjdzie?, czemuż jeszcze tego nie zrobił? Dlatego należało napisać żalże i nie żalże ci

Przyznaję – nieco dziwnie wygląda taki zapis, ale cóż – tak to często bywa w ortografii polskiej…

Napisanie wyrazu niedziewczyna (łącznie) również wymaga objaśnienia. Omawiane zdanie miało postać: To była jego dziewczyna i niedziewczyna, czyli mieliśmy do czynienia z rzeczownikiem dziewczyna i rzeczownikiem zaprzeczonym niedziewczyna, połączonymi spójnikiem i. Niemożliwy jest więc zapis rozdzielny…

Byłoby inaczej, gdyby chodziło o inną konstrukcję, np. Była to jego dziewczyna nie dziewczyna. Wówczas całą rzecz trzeba by interpretować (ortograficznie) inaczej. Musielibyśmy napisać nie dziewczyna, gdyż partykuła nie wystąpiłaby tu między identycznymi formami tworzącymi wyrażenie uogólniające lub wskazujące na niepewność co do opisywanego obiektu (dziewczyna nie dziewczyna; tak jak pogoda nie pogoda; święto nie święto; randka nie randka).

Z tą pisowniową regułą nie radzą sobie… dorośli. W Krakowie na Kazimierzu otwarto niedawno klub dla zagubionych kobiet, w którym zachęca się je do twórczego działania, uczy kontaktu z ludźmi, pracuje nad tym, by znowu uwierzyły w siebie i odnalazły radość życia. Ogólnie pomysł chyba nie najgorszy, ale dlaczego klub nosi nazwę „Szkoła żon i nie żon”? Powinno być – o czym Wy już wiecie – „Szkoła żon i nieżon”.

Pan Literka

 

2 komentarze

  1. A jak jest z tytułem nowego serialu w TV: „Mąż czy nie mąż?” Nie powinien być ” niemąż”? No i niemąż i niedziewczyna podkreśliło mi wężykiem na czerwono….

    1. Maciej Malinowski

      Dobry wieczór Pani
      Tak, oczywiście: Mąż czy niemąż?
      Maciej Malinowski

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top