Rogi bawołu, mięso z wołu

Wół i bawół (a także piżmowół, inaczej wół piżmowy) to jedyne nazwy zwierząt rodzaju męskiego, które w dopełniaczu l. poj. przybierają końcówkę -u. Wszystkie starsze i nowe słowniki języka polskiego każą nam mówić i pisać wół – wołu, bawół – bawołu.

Jest to trochę sytuacja nietypowa, gdyż rzeczowniki żywotne mają zwykle w II przypadku l. poj. końcówkę -a (np. koń – konia, pies – psa, kot – kota), tak więc to samo powinno dotyczyć nazw wół, bawół (należałoby mówić i pisać widziałem woła, bawoła).

Formy dopełniaczowe wołu, bawołu są w jakiejś mierze wyjątkami od przywołanej reguły gramatycznej, które upowszechniły się w dawnych wiekach (trudno powiedzieć dlaczego…), a teraz leksykografowie nie chcą ich zmieniać.

Dodam jednak, że w przeszłości mówiono i pisano (kogo? czego?) woła, bawoła, o czym wspomina się w starych słownikach. Dzisiaj takie formy uważa się za dopuszczalne jedynie w normie potocznej. W starannej odmianie polszczyzny wciąż za jedynie poprawne uznaje się wyrażenia rogi bawołu czy mięso z wołu itp.

Cała odmiana omawianych wyrazów wygląda tak:

M. wół, bawół
D. wołu, bawołu,
C. wołowi, bawołowi
B. wołu, bawołu
N. wołem, bawołem
Ms. o wole, o bawole
W. wole!, bawole!

Forma z końcówką -u obowiązuje także wtedy, gdy chodzi o słowo Bawół w znaczeniu ‘chiński znak zodiaku’. Trzeba mówić i pisać znak Bawołu, rok Bawołu, horoskop dla Bawołu.

Jedynie wówczas, gdy ma się na myśli niezbyt miłe określenie dotyczące ‘człowieka niemrawego, ociężałego’, można się posłużyć brzmieniem bawoła (np. nie mam już sił do tego bawoła, żeby zaczął coś wreszcie robić…).

Zdradzę Wam na koniec, że wyraz bawół (‘zwierzę większe od byka o wielkich, zagiętych rogach’) upowszechnił się pod wpływem słowa wół (z czes. vol, ros. вол ‘kastrowany samiec bydła domowego’). Funkcjonowały też w obiegu formy bajwół i bujwół (bójwuł).

Pan Literka

Scroll to Top