Tytułowy zwrot występuje często w wariantach z innymi czasownikami: czuć, wyczuć, zwąchać, zwietrzyć. Mówi się zatem nie tylko poczuć pismo nosem, ale też czuć pismo nosem, wyczuć pismo nosem i zwąchać pismo nosem bądż zwietrzyć pismo nosem.
Owo przenośne powiedzenie znaczy ‘przewidywać sytuację, domyślić się, o co chodzi, na co się zanosi, co się święci’.
Oto kilka przykładów jego użycia:
Tomkowi nie bardzo chciało się wracać po szkole do domu, czuł pismo nosem, że po wczorajszym wyskoku ojciec rozmówi się z nim nie na żarty;
Kiedy Kasia tylko przekroczyła próg mieszkania, natychmiast zwąchała pismo nosem, że coś się stało;
Gdy nauczycielka otworzyła dziennik, Monika od razu poczuła pismo nosem, że będzie pytana.
Można zapytać: skąd się w omawianym frazeologizmie wzięło słowo pismo?
Prawdopodobnie przez… pomyłkę – odpowiadam. W pierwotnym brzmieniu chodziło o piżmo, czyli ‘wonność, pachnidło’. Mówiono czuć, poczuć piżmo nosem.
I miało to, okazuje się, uzasadnienie, piżmem bowiem nazywano dawniej przyprawę z wydzielin gruczołów zwierzęcych odznaczającą się bardzo silnym zapachem. Wspominał o niej chociażby Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” (Księga 12. Kochajmy się):
Dalej inne potrawy, a któż je wypowie!
Kto zrozumie nie znane już za naszych czasów
Te półmiski kontuzów, arkasów, blemasów,
Z ingredyjencyjami pomuchl, figatelów,
Cybetów, piżm, dragantów, pinelów, brunelów.
Piżma używano też do wyrobu perfum i olejków zapachowych. Takie piżmo łatwo było poczuć czy wyczuć z daleka. Niewykluczone, że naszym przodkom – jak wyżej napisałem – wyraz piżmo pomylił się ze wyrazem pismo.
Dlaczego tak się stało?
W języku staro-górno-niemieckim występowało słowo pisamo w wariancie bisamo (z łac. bisamum), upowszechnione później w niemczyźnie jako bisam o znaczeniu 'piżmo’ (tak: A. Bańkowski, Etymologiczny słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000, t. II, s. 594-595). Forma bisamo, a głównie pisamo była bardzo podobna do pismo (pisamo – pismo), więc utożsamiono ją niesłusznie z pismem (’coś napisanego, oddanego znakami graficznymi’).
Tym sposobem zwrot czuć/ poczuć piżmo nosem zaczął w potocznym obiegu występować w postaci czuć/ poczuć pismo nosem, co wydaje się nieporozumieniem. Co ma wspólnego zmysł węchu z czymś oddanym na papierze? Nie wchodzi też absolutnie w grę inny sens omawianego frazeologizmu: 'przewidzieć, że dostanie się jakąś ważną wiadomość na piśmie’.
Na potwierdzenie tego, co napisałem, warto przytoczyć wypowiedź prof. Mirosława Bańki z Poradni Językowej PWN (z 2015 roku):
„Pochodzenie tego związku nie jest całkowicie jasne, ale w niektórych słownikach można przeczytać, że pierwotna postać brzmiała poczuć piżmo nosem. W jaki sposób doszło do zmiany piżma na pismo, możemy tylko zgadywać. Prawdopodobnie wpłynęło na to ograniczenie zakresu użycia piżma w naszym życiu, np. nie używamy go już jako przyprawy, choć jeszcze Mickiewicz wspominał potrawy przyprawione piżmem (co prawda, jako przysmak już miniony, por. w haśle piżmo w słowniku Witolda Doroszewskiego)”.
Maciej Malinowski