O akcencie w słowie matematyka

Podsłuchałem niedawno niechcący w autobusie rozmowę syna, ucznia szkoły podstawowej, z ojcem:

– Tato, nasza pani od polskiego każe nam mówić „mateMAtyka”, a my wszyscy mówimy „matemaTYka”.

Widocznie tak jest poprawnie – odpowiedział ojciec.

Rzeczywiście – w starannej polszczyźnie słowo matematyka należy tak właśnie wymawiać – na 3. sylabie od końca [matematyka], o czym informuje Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2004, s. 522).

Dzieje się tak dlatego, że matematyka należy do grupy wyrazów pochodzenia obcego (grecko-łacińskiego) kończących się na –ika/ -yka, takich jak arytmetyka, technika, politechnika, informatyka, gramatyka, logika, fizyka, dynamika, muzyka itp., mających tzw. akcent proparoksytoniczny, czyli na 3. sylabie od końca ([arytmetyka], [technika],[politechnika], [informatyka], [gramatyka], [logika], [fizyka], [dynamika], [muzyka]).

W każdym z tych wyrazów pozostawiony został akcent, jaki mają one w języku greckim i w języku łacińskim. Musi więc to dotyczyć również matematyki (gr. mathēmatike, łac. mathematica’ z máthēma, nauka, umiejętność, poznanie’).

Dodam, że o matematyce mówi się czasem, iż jest królową wszystkich nauk (łac. mathematica regina omnium scientiarum [wym. matematika regina omnjum scjentiarum]). Słowa te przypisuje się wybitnemu niemieckiemu matematykowi Carlowi Gaussowi żyjącemu na przełomie XVIII i XIX wieku.

Pan Literka

 

PS Wiem, że wy często na matematykę mówicie w skrócie matma lub majma (np. Co dostałeś z testu z matmy?; Kiedy mamy majmę?). I wówczas kłopot z akcentowaniem tego wyrazu znika…

Scroll to Top