Merry Christmas

Tytułując ów wyjątkowy odcinek obcojęzycznymi słowami Merry Christmas, broń Boże nie namawiam do posługiwania się angielszczyzną zamiast polszczyzną w okresie przedświątecznym i świątecznym i mówieniem czy pisaniem I wish you a Merry Christmas czy We wish you a Merry Christmas zamiast Życzę ci, życzę wam wesołych świąt Bożego Narodzenia; Życzymy ci, życzymy wam wesołych świąt Bożego Narodzenia.

Chcę jedynie zwrócić uwagę na pułapkę, jaka czyha na wszystkich w członie pierwszym tego wyrażenia: że pisze się merry (przez e), a nie: marry (przez a). Chodzi przecież o przymiotnik merry, czyli ‘wesoły, radosny’.

Pamiętajmy o tym, że słowo to nie ma nic wspólnego z żeńskim imieniem Mary (Maria) czy czasownikiem to marry (‘wyjść za mąż’).

Na szczęście z członem drugim – Christmas [wym. krɪsməs] – kłopotu nie ma: oznacza on ‘narodzenie Chrystusa’.

To skrót średniowiecznego wyrażenia mass of Christ lub Christ’s mass, tzn. dosłownie ‘msza Chrystusa’ (od Christ Chrystus’ i mass ‘msza św.’). Początkowo pisano Christmass lub Christ-mass (przez dwa ss i czasem z łącznikiem), w końcu nazwę tę skrócono do Christmas. A Amerykanie piszą nawet skrótowo Xmas.

Owo Xmas najczęściej spotyka się na kartkach świątecznych, nie uznaje się tego jednak – jak sądzą niektórzy – za jakiś współczesny przejaw skrótowości za wszelką cenę, wynik komercjalizacji. Litery X na oznaczenie ‘Chrystusa’ używa się w języku angielskim od wieków, a w Kościele bywa wykorzystywany jako skrót w tabelach czy wykresach.

Podobno pierwszą kartkę z życzeniami A Merry Christmas (and a Happy New Year ‘Szczęśliwego, Radosnego Nowego Roku’) wysłano w połowie XIX w. (dokładnie w grudniu 1843 roku). Inspiracją miało być wydanie Opowieści wigilijnej (ang. A Christmas Carol) Karola (Charlesa) Dickensa.

Maciej Malinowski

Scroll to Top