Czy to możliwe, żeby słowo gimnastyka było spokrewnione z wyrazem gimnazjum?
Okazuje się, że… tak. Posłuchajcie.
Obydwa rzeczowniki są pochodzenia greckiego i zawierają początkową cząstkę gimn-, co w języku Sokratesa znaczy ‘nagi, goły’. Ponieważ w starożytnej Grecji wykonywano ćwiczenia cielesne bez ubrania (zajmowali się tym głównie mężczyźni), taki system zajęć sportowych nazwano gymnastike (od gymnos ‘nagi, goły’ i astikos ‘uporządkowany, systematyczny’). W ten sposób trafił do polszczyzny wyraz gimnastyka.
Do codziennych, ogólnorozwojowych treningów musiało służyć młodzieńcom jakieś pomieszczenie – był to gymnasion. Myśmy urobili od tej nazwy rodzimą formę gimnazjon. Dziś byśmy powiedzieli, że gimnazjon (z wygłosowym -jon) stanowił coś w rodzaju „siłowni”.
A zatem wiecie już, że słowo gimnastyka ma wiele wspólnego ze słowem gimnazjon. Ciągle jednak nie z gimnazjum. Ale powoli, dojdziemy i do tego.
Ponieważ po intensywnym wysiłku fizycznym, polegającym na rzeźbieniu części ciała, przychodził czas na relaks i dyskusję towarzyską (szczególnie filozoficzną), owo miejsce ćwiczeń, ów obiekt sportowy (czyli gimnazjon) zaczęto z czasem postrzegać szerzej – jako szkołę ćwiczeń ciała i umysłu. Było o tyle prostsze, że w starożytnym Rzymie wyrazem gymnasium określano już pewien rodzaj szkoły publicznej.
W okresie Odrodzenia owo gymnasium stało się w innych językach podstawą powszechnie używanych słów na różnego rodzaju szkoły średnie. W XIX w. w krajach niemieckich Gymnasium było szkołą klasyczną (z 8-letnim kursem łaciny i 6-letnim greki), przygotowującą od razu do studiów uniwersyteckich. Zresztą w Niemczech jest tak do dziś: Gymnasium to szkoła średnia (tzw. Sekundarstufe I i Sekundarstufe II) 9-letnia kończąca się maturą uprawniającą do podjęcia studiów wyższych.
Oto moja odpowiedź na pytanie, dlaczego słowo gimnastyka wiąże się ze słowem gimnazjum. Otóż dlatego, że gimnastykę uprawiano w Grecji w gimnazjonach (czyli dzisiejszych „siłowniach”), które następnie stały się czymś więcej niż tylko miejscem odbywania ćwiczeń sportowych, po prostu przekształciły się w szkoły. A że w języku łacińskim istniał wyraz gymnasium i nazywał takie pierwsze placówki, on właśnie, a nie grecki gimnazjon, stał się etymologicznie podstawą naszego wyrazu gimnazjum.
I pomyśleć, że przed wiekami rzeczownik gimnazjum (pierwotnie gimnazjon) oznaczał jedynie… salę sportową i miał związek z gimnastyką.
Pan Literka
Nie wiedziałam, że gimnazjony przekształciły się w szkoły, zawsze myślałam, że te dwa słowa są ze sobą jakoś powiązane z tego powodu, że w gimnazjonie się ćwiczyło i w gimnazjum też 😀 Taki wniosek sama wysnułam i takiego się trzymałam:).