Podkoszulek

Jest koszula i koszulka, więc niektórzy mówią też podkoszulka


Przeczytałem artykuł nt. „szlif generalskich” i mam w związku z tym pytanie, dlaczego trzeba mówić i pisać „(ten) podkoszulek, skoro jest „(ta) koszula” i „(ta) koszulka”. Coś, co znajduje się „pod koszulką”, powinno więc być „(tą) podkoszulką”. Dla mnie o wiele lepiej brzmi zwrot „Masz ładną, czarną podkoszulkę” niż „Masz ładny podkoszulek”. Skąd się wzięła zmiana rodzaju żeńskiego na męski tego słowa? – internauta.

Nigdy takiej zmiany nie było…

Od samego początku, kiedy omawiane słowo pojawiło się w obiegu, miało postać męską (ten) podkoszulek (‘odzież jakakolwiek noszona pod koszulą’). Pierwszy odnotował je Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) z początku XX wieku Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1908, t. IV, s. 365).

Wcześniej w tym samym znaczeniu (ale krótko) posługiwano się rzeczownikiem rodzaju nijakiego (to) podkoszule (patrz: Słownik języka polskiego wydany staraniem Maurycego Orgelbranda, Lwów 1861, część II, s. 1062).

Forma (to) podkoszule, a później (ten) podkoszulek były możliwe dlatego, że w dawnej polszczyźnie do tworzenia rzeczowników pochodzących od wyrażeń przyimkowych służyły głównie dwa przyrostki: -e i -ek.

Tak powstało wiele wyrazów, np.

podgrodzie, podzamcze (‘osada pod grodem, pod zamkiem’)

podgórze (‘teren pod górami’)

podwozie (‘to, co jest po wozem’)

poddasze (‘to, co jest pod dachem’)

przedmieście (‘teren pod miastem’)

przedwiośnie (‘krótki okres przed nastaniem wiosny’)

międzywojnie (‘coś między wojnami’)

czy

międzyrzecze (‘coś między rzekami’).

Do dzisiaj używamy wyrazów:

pobocze (‘to, co jest po bokach drogi’) – przyimek po znaczył przed wiekami to samo, co wzdłuż

pogranicze (‘teren wzdłuż granicy’)

pojezierze (‘teren wzdłuż jezior’)

pomorze (‘teren wzdłuż wybrzeża morskiego’)

czy

polesie (‘teren przy lasach’).

O wiele jednak produktywniejszy słowotwórczo okazał się sufiks -ek.

Rzeczowników na -ek, czyli rodzaju męskiego powstałych od wyrażeń przyimkowych, znajdziemy w polszczyźnie znacznie więcej, np.

podwieczorek (od ‘posiłków jedzonych pod wieczór’)

zapiecek (od ‘miejsca za piecem’)

naparstek (od ‘czegoś, co wsadzano na parst, czyli palec’)

przylądek (od 'miejsce  przy lądzie’)

przednówek (’okres przed nowymi zbiorami’)

przedsionek (’niewielkie pomieszczenie oddzielające wnętrze budynku od wejścia; też: kryta przybudówka przed głównymi drzwiami budynku’)

podpiętek (’spodnia, tylna część obuwia, na której wspiera się pięta’)

nagrobek (’pomnik, płyta, tablica z napisami umieszczone na grobie zmarłego lub w kościele’)

podbródek (’część twarzy poniżej warg; też: mięsista część twarzy pod dolną szczęką’)

podgłówek (’twarda poduszka lub część materaca tapczanu stanowiąca podwyższenie pod głowę’)

podnóżek (’stołek, ławka, puf  itp. służące jako oparcie dla nóg’)

naskórek (’cienka warstwa na powierzchni tworzywa porowatego mająca inną strukturę niż dane tworzywo’)

napiętek (’tylna część buta obejmująca piętę; napiętnik’).

Jak widać, wszystkie mają zakończenie -ek, mimo że w skład wyrażenia przyimkowego, z którego powstały, wchodzą zarówno wyrazu rodzaju męskiego (wieczór, piec, ląd, grób), jak i żeńskiego (broda, głowa, noga, skóra, pięta, błona).

Owszem, zdarzało się w przeszłości, że od wyrażenia przyimkowego tworzono rzeczownik rodzaju żeńskiego przyrostkiem -ka. Mówimy dzisiaj i piszemy

porzeczka (dosł. ‘roślina rosnąca wzdłuż rzeki’)

poziomka (‘roślina ścieląca się po ziemi’), a od jakiegoś czasu

podomka (‘coś, w czym się chodzi po domu’; inaczej szlafrok’).

Były to jednak wypadki rzadkie…

Nic więc dziwnego, że również od podstawy słowotwórczej pod koszulą (‘coś mieć’) powstała (i później się upowszechniła) męska forma (ten) podkoszulek, do dzisiaj uchodząca za jedynie poprawną w starannej polszczyźnie.

Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją prof. Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2004, s. 794) dopuszcza posługiwanie się oboczną formą (ta) podkoszulka, ale jedynie potocznie, i jest to nowość w porównaniu z tym, co można było znaleźć na ten temat pół wieku temu w Słowniku poprawnej polszczyźnie PWN pod redakcją Witolda Doroszewskiego i Haliny Kurkowskiej (Warszawa 1973, s. 527: podkoszulek, nie: podkoszulka).

Nietrudno się domyślić, dlaczego na początku XXI wieku wybiera się często formę (ta) podkoszulka.

Otóż użytkownicy polszczyzny nie odwołują się już do wyrażenia pod koszulą i starego wzorca słowotwórczego, tylko wprost do wyrazów koszula, koszulka. Są koszula i koszulka, musi więc być i podkoszulka – uważają.

 MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top