Dialog, dialogować

W pewnym momencie dziejów polszczyzny dokonano (niepotrzebnej i nieuzasadnionej) ingerencji w strukturę morfologiczną greckiego słowa „diálogos” i niejako na nową je zinterpretowano

– Zdarza mi się słyszeć, zwłaszcza w języku opisującym jakieś polityczne zagadnienia, słowo „dialogować”. Według mnie jest to co najmniej dziwne sformułowanie. „Dialog” to przecież „rozmowa dwóch osób” w odróżnieniu od „monologu”, czyli „mowy jednej osoby”. A co z „dialogowaniem” więcej niż dwóch osób? (e-mail nadesłany przez internautkę elzxxxxx.muxxxx@op.pl; szczegółowe dane do wiadomości mojej i redakcji).

Słowo dialog jest niezwykle ciekawe…

Zapożyczyliśmy je do polszczyzny w XVI wieku z łaciny (dialogus), ale ma ono proweniencję grecką (diálogos, od diá ‘przez’ + logos ‘mowa, słowo’).

Etymologicznie więc – jak widać – diálogos oznaczało ogólnie ‘komunikację przez słowo, komunikację werbalną między ludźmi’.

Rzecz jasna, rozmowa wymusza udział przynajmniej dwóch osób, lecz mogło ich być więcej. Nieprzypadkowo zatem M. Samuel Bogumił Linde przytaczał w opracowanym przez siebie 200 lat temu słowniku takie oto znaczenie słowa dialog (zapisywanego jeszcze wtedy przez y): dyalog ‘rozmowa dwóch lub więcéj osób między sobą” (Słownik języka polskiego, Warszawa 1807-1814, t. I, s. 578).

Pół wieku później powtórzył ową definicję Słownik języka polskiego wydany staraniem Maurycego Orgelbranda (Wilno 1861, t. I, s. 222), a po następnych 40 latach – Słownik języka polskiego Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1900, t. I, s. 456; w obydwu leksykonach omawiane hasło miało już inną postać graficzną – djalog, literę y zastąpiła jota).

A zatem to nieprawda, że dialog jest ‘rozmową wyłącznie dwóch osób’…

W przywołanych słownikach podaje się również wtórny sens słowa dialog, a mianowicie ‘rozmowa na scenie’ z cytatem ze Słownika warszawskiego: Dwie zasadnicze części utworu dramatycznego są djalog i akcja.

Z biegiem lat nastąpiło dalsze rozszerzenie semantyczne wyrazu dialog; zaczął on nazywać ‘formę wypowiedzi literackiej w postaci rozmowy dwu lub więcej osób’ i w ogóle ‘utwór literacki w formie rozmowy’.

Współcześnie doczekaliśmy się jeszcze jednej definicji dialogu: w polityce mówi się tak na ‘rozmowy międzynarodowe służące pokojowemu rozwiązaniu kwestii spornych’ bądź na ‘rozmowy wewnątrzkrajowe dotyczące utrzymania np. dobrych stosunków rządu z opozycją’ (np. dialog z Rosją, szczery dialog z partią z przeciwnego obozu politycznego).

Spróbujmy wyjaśnić, skąd się wzięło przeświadczenie dużej części użytkowników polszczyzny (i niektórych leksykografów) o tym, że słowo dialog oznacza ‘rozmowę wyłącznie dwóch osób’.

Otóż w pewnym momencie dziejów polszczyzny dokonano (niepotrzebnej i nieuzasadnionej) ingerencji w strukturę morfologiczną greckiego słowa diálogos i niejako na nową je zinterpretowano.

Zamiast wciąż widzieć w nim jedynie sensowne etymologicznie elementy diá ‘przez’ i logos ‘słowo’, ktoś doszukał się innej części początkowej: przedrostka di- (‘dwu, dwa’).

Takie nowe „odczytanie” składników morfologicznych wyrazu diálogos (i łac. dialogus) upewniło pseudobadaczy w przekonaniu, że ma on znaczenie ‘dwa słowa’, a precyzyjniej ‘słowa dwóch osób’, a więc że dialog pozostaje rozmową dwóch osób’ (w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza, Warszawa 2003, t. I, s. 609 widnieje taka właśnie definicja…).

Owemu myśleniu sprzyjało wejście wkrótce do obiegu i upowszechnienie się wyrazu monolog (gr. monológos, od monos ‘jeden’ i logos ‘słowo’). Odtąd wszyscy wbili sobie do głowy, że monolog to ‘wypowiedź jednej osoby’, a dialog – ‘rozmowa dwóch osób’.

Tymczasem (co wykazałem) takie rozumowanie nie do końca jest prawdziwe… Od początku dialog był ‘rozmową, dyskusją, pogawędką, wymianą poglądów czy zdań wielu osób’, a czasownik dialogować znaczył tyle, co rozmawiać, dyskutować, konwersować, prowadzić dialog (czyli ‘rozmowę’).

Wydawało się, że słowo dialogować na dobre wyjdzie z użycia, gdyż wystarczą nam synonimy. Ale nie wyszło. Dzisiaj znowu się do niego chętnie sięga…

 MACIEJ MALINOWSKI

PS Okazuje się, że przebija się do polszczyzny jeszcze jeden wyraz – polilog (poli– ‘wiele, dużo’, z grec. polýs ‘liczny’) mający znaczyć ‘rozmowa wielu osób’. Mielibyśmy tym samym trzy wyrazy: monolog (‘mówienie przez jedną osobę’), dialog (‘rozmowę dwóch osób’) i polilog (‘rozmowę wielu osób’).

 

Scroll to Top