Nie swoje sprawy

– Że taka niby spryciara, myśleli, nie dość, że obca, to jeszcze nie siedzi w domu, tylko wtyka nos w nieswoje sprawy i próbuje rządzić wraz z małżonkiem (Sylwia Chutnik, „Gruba Wisia i chuda Iza”, „Polityka”  nr 34/2010 z 21 sierpnia 2010 r.)

Okazuje się, że laureatka Paszportu „Polityki” sprzed dwóch lat ma kłopot z ortografią, a nikt jej w redakcji tygodnika nie pomaga… Tymczasem już dzieci w szkole wiedzą (te ambitniejsze), że pisze się nie swój, gdy chodzi o znaczenie  ’cudzy’ (bo to połączenie partykuły nie i zaimka swój), a nieswój, czyli 'niezdrów’. Za małżonka też dajemy autorce żółtą kartkę (czyżby zapomniała o tym, że jest w polszczyźnie słowo mąż?).

1 komentarz

  1. Trochę na wyrost to czepianie się Chutnik, bo ona mogła napisać poprawnie, a redakcja zmienić na błąd.

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top