Trzymać kciuki

Ów zwyczaj wywodzi się ze starożytności…

–  Ciekawi mnie, skąd się wzięło powiedzenie „trzymać za kogoś kciuki”, czyli „życzyć komuś powodzenia”. Z tego, co wiem, w innych językach nie ma mowy o „kciukach”, ale o „palcach”. Na przykład w Anglii używa się idiomu „keep one’s fingers crossed for someone or something”, który nazywa gest skrzyżowania palca wskazującego z palcem środkowym (e-mail od internauty wkrxxxx@wp.pl; szczegółowe dane do wiadomości mojej i redakcji).

Okazuje się, że nie tylko Anglicy wykonują gest skrzyżowania palców, gdy życzą komuś sukcesów, ale także Francuzi (mówią i piszą croiser les doigts) oraz Włosi (ci używają zwrotu incrociare le dita).

Kciuki ściskają (ale nie trzymają ich…) Niemcy (Daumen drücken), za to na pewno trzymają Rosjanie (держать кулаки) i Czesi (držet palce; palce to u nich ‘kciuki‘, a nasze ‘palce’ to prsty).

Niewykluczone, że właśnie przez analogię do dwóch ostatnich wersji występujących u sąsiadów również my posługujemy się dzisiaj powiedzeniem trzymać kciuki, choć de facto, kiedy wykonujemy ów gest, kciuki chowamy w dłoniach i mocno ściskamy palcami.

Z tego względu nie jest błędem mówienie i pisanie ściskać kciuki (ta wersja omawianego zwrotu pozostaje rzecz jasna o wiele rzadsza niż trzymać kciuki).

Zwyczaj trzymania (ściskania) kciuków wywodzi się ze starożytności. Kciuki rąk człowieka (tak samo jak palce) są czymś niezwykle ważnym, ale dla wojowników były częścią dłoni najważniejszą – bez kciuków nie dało się przecież trzymać miecza, topora czy włóczni i skutecznie tymi elementami wojennymi władać.

Z tego względu rycerze mieli w zwyczaju przed pojedynkami chować kciuki pod palcami i wypowiadać przy tym zaklęcie, by niebiosa – w walce z nieprzyjacielem –najbardziej chroniły właśnie te chwytne elementy ręki.

Krzyżowanie palców miało związek z czymś innym. Ów zwyczaj wywodzi się z początków chrześcijaństwa, kiedy jego wyznawcy krzyżowali palce w obliczu zła, które ich spotykało, przywołując krzyż i czerpiąc z niego siłę i otuchę.

Niezwykle ciekawe są anatomiczno-językowe dzieje kciuka.

Jak wiadomo, jest to ‘pierwszy, najkrótszy i najgrubszy palec ręki (nazywany też wielkim; nie mylić z palcem środkowym, najdłuższym), dwuczłonowy (w przeciwieństwie do pozostałych, trójczłonowych)’. W przeszłości zdarzało się, że mówiono kciuk na gruby palec… u nogi człowieka.

Warto wiedzieć, że kilka wieków temu kciuk był jedynym palcem ręki człowieka, gdyż pozostałe cztery nazywano inaczej – parstami albo pirstami. Dłoń składała się więc z palca (kciuka) i czterech podłużnych parstów, pirstów (stąd się wzięły później wyrazy naparstek i pierścień).

Dopiero z czasem słowo palec przeszło na parsty (pirsty; te wyszły z użycia) i stało się nazwą ogólną wszystkich podłużnych elementów ręki (palca wskazującego, palca środkowego, palca serdecznego i palca małego). Tym samym kciuk przestał być jedynym palcem…

Właśnie z dawnym sensem rzeczownika kciuk wiąże się powiedzenie zostaniesz kiedyś sam jak palec (czyli ‘będziesz sam, nikt ci nie pomoże’; piszę o tym w innym miejscu…). Chodzi w nim o palec, czyli kciuk, który anatomicznie jest odchylony od pozostałych czterech palców i niejako samotnie, sam tkwi w dłoni. Bez tych kilku słów wyjaśnienia omawiany zwrot wydaje się współcześnie dość mocno niezrozumiały.

Dodajmy na koniec i to, że zanim na dobre wykształciło się brzmienie oraz utrwaliła postać graficzna kciuk, w przeszłości były w obiegu różne warianty tego słowa. Nasi przodkowie mówili i pisali ksiuk lub krzciuk (albo chrzciuk).

Owa druga forma miała się ponoć wywodzić od czasownika krzcić (później chrzcić) i dotyczyć rytuału chrzcielnego, kiedy kapłan kciukiem prawej ręki umoczonym w oleju świętym namaszcza dziecko, a wcześniej, także kciukiem, znaczy na jego czole krzyż.

Przez krótki czas obocznie do kciuk występowało niekiedy określenie kikieć  (vide Andrzej Bańkowski, Etymologiczny słownik języka polskiego PWN (Warszawa 2000, t. II, s. 655: kikieć ‘wielki palec u ręki’, p. kciuk). Szybko jednak zostało zapomniane.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top