W oparciu o…

W Słowniku poprawnej polszczyzny PWN prof. Witolda Doroszewskiego czytamy: niepoprawne „w oparciu o coś”  zamiast „opierając się na czymś lub na podstawie czegoś”; w Nowym słowniku poprawnej polszczyzny PWN prof. Andrzej Markowski też przestrzega przed tym, by nie mówić i pisać w oparciu o informacje, lecz opierając się na informacjach, korzystając z nich. Za zupełnie nieudane uznaje wyrażenie obliczenia w oparciu o komputer (poprawnie: obliczenia komputerowe).

Coraz częściej (nawet w środowisku językoznawców) słyszy się jednak głosy, że wyrażenie w oparciu o stanowi pożyteczny element frazeologii i posługiwanie się nim w konstrukcjach z rzeczownikami, które oznaczają coś, co może być podstawą takiego oparcia, jest możliwe.

Dopuszcza się więc do użytku połączenia w oparciu o wyniki badań, w oparciu o przepisy, w oparciu o dane, ale nie akceptuje innych, np. w oparciu o wysiłek młodzieży, w oparciu o wydajną pracę, w oparciu o udział w zawodach.

Czy jest to stanowisko słuszne?

Moim zdaniem – nie, dlatego że od mówienia w oparciu o przepisy jest bardzo blisko do posługiwania się potępianym przez wszystkich językoznawców zwrotem opierać się o przepisy (zamiast opierać się na przepisach).

Jednoznaczne stanowisko w tej kwestii zajmuje prof. Walery Pisarek, któremu wyrażenie przyimkowe w oparciu o w żadnym wypadku się nie podoba. Zauważa on, że w języku polskim czasowników opierać się, oprzeć się można użyć w dwóch znaczeniach: dosłownym, w odniesieniu do konkretnych przedmiotów, i w przenośnym, przy czym w każdym z nich występuje odmienna konstrukcja.

Trzeba zatem odróżnić opieranie się o coś pionowego, czyli inaczej 'wspieranie się o coś, żeby się nie przewróci (np. Kobieta oparła się plecami o ścianę), bądź opieranie się na czymś poziomym (np. Staruszek oparł się na lasce) od opierania się w znaczeniu przenośnym (’uzasadniać, mieć coś za podstawę’) – opierania się na czymś, np. Film został oparty na wydarzeniach autentycznych; Książkę napisano, opierając się na różnych źródłach.

Tymczasem większość mówiących i piszących (nie wyłączając ludzi z pierwszych stron gazet) nie przestrzega tego rozróżnienia. Ileż to razy słyszę, że Sprawa oparła się o prokuratora; Komisja oparła się o wyniki sprawozdania; Opierając się o doświadczenia z lat poprzednich, zwiększyliśmy produkcję

Według mnie to, że tak mówią ludzie nawet bardzo wykształceni, jest wynikiem wyrażenia zgody przez niektórych językoznawców na obecność w języku polskim wyrażenia w oparciu o. Skoro bowiem w oparciu o przepisy, w oparciu o wyniki badań nie jest do końca błędem, to tak samo – być może sądzą niektórzy – możliwe są zwroty opierać się o przepisy, opierając się o wyniki badań itp.

Przyjdą zaś czy Przyjdź k’nom zaś?

Redakcja”Angory” poprosiła mnie, bym rozstrzygnął, jakiego zwrotu użył papież Jan Paweł II podczas pożegnalnego spotkania z wiernymi w oknie Pałacu Arcybiskupiego Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Czy powiedział: „Każdemu, kto wyjeżdża, życzą: «Przyjdą zaś»”, jak napisała „Gazeta Wyborcza”, czy «Przyjdź k’nom zaś», jak zacytowała papieża „Gazeta Krakowska”?

Rację ma „Gazeta Wyborcza”. Papież powiedział: „Przyjdą zaś” dlatego, że w zwyczaju staropolskim (do dziś w gwarze góralskiej), kiedy żegnano gościa, którego znano od dawna, mówiono: „Przyjdźcież zaś, Przyjdźcież znowu”. Bywały jednak takie sytuacje, że rodzinę odwiedzał ktoś ważny, a więc żeby się zbytnio nie spoufalić, przez szacunek używano formy 3. osoby liczby mnogiej:„(Niech) przyjdą zaś” w domyśle: „Prosimy, żeby pan, pani nas znowu odwiedzili”. Przypomnijmy sobie, jak w filmie „Karate po polsku” gospodyni proboszcza, zachwycona malowidłem na jednej ze ścian kościoła, zwraca się do młodych artystów: „A ile wzięli za tę pracę?”. A więc także posłużyła się formą 3. osoby l. mn. wzięli, a nie: wzięliście.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top